Łucja była zwykłą nastolatką, która kocha życie i Widzew. Choroba odebrała jej możliwość realizowania pasji, ale można jej pomóc.
Łucja uwielbia Widzew. Nastolatka jeszcze niedawno pojawiała się na wszystkich meczach beniaminka ekstraklasy. Niestety, na drodze jej pasji stanęła choroba. Widzewianka zmaga się z guzem mózgu. Przez niego wylądowała na wózku inwalidzkim. Życie Łucji zamiast meczów ukochanej drużyny, zaczęło kręcić się wokół lekarzy i gabinetów rehabilitacji.
Mama dziewczynki apeluje:
“Łucja jest nastolatka jak każdy inny nastolatek. Chciałaby zawojować światem, myśleć o modzie, spotykać się ze znajomymi na skate parku…ale od jakiegoś czasu jedynym znajomym jakiego ma jest jej guz mózgu ( LGG ), rehabilitanci, onkolog, neurolog, koordynator z CKOM, psycholog, okulista…Świat nie zwolnił ” tylko “dlatego, że Łucji życie zmieniło bieg. Od listopada 2019 roku wszystko kręci się wokół rehabilitacji i kontroli lekarskich. Łucja nauczyła się od nowa chodzić, ale na spacer potrzebuje wózka, nauczyła się “obsługiwać” lewą ręką, nie jest niestety tak szybka jak wcześniej prawa. Nic nie jest takie jak wcześniej. Niedowład, który wcześniej obejmował prawą stronę zaczyna odbierać siłę w całym jej ciele. Podstawa do utrzymania Łucji przy jak najmniejszym deficytach jest stała, systematyczna rehabilitacja, która niestety nie jest zapewniona przez NFZ. Żeby móc pomoc własnemu dziecku muszę prosić o pomoc. Muszę obdzierać po kawałku jej i nasze życie z prywatności, żeby dać szansę, możliwości…dlatego proszę pomóż Łucji w jej walce.”