Widzewska Mapa Pamięci z pomocą nie tylko na Wszystkich Świętych

Co roku 1 listopada sport schodzi na dalszy plan, choć kibice nie zapominają tego dnia o sportowcach, którzy opuścili już ten świat. Pamięć o zmarłych członkach widzewskiej społeczności jest przez fanów klubu pielęgnowana w wyjątkowy sposób.

Legendy Widzewa, które odeszły

Wielki Widzew to drużyna, która w latach osiemdziesiątych wstrząsnęła nie tylko krajową, ale też międzynarodową piłką. Czerwono-biało-czerwoni zdobyli wówczas dwa mistrzostwa Polski, a w europejskich pucharach eliminowali z gry takie potęgi, jak Juventus czy Liverpool FC. Piłkarze Widzewa dawali wówczas powód do dumy nie tylko tysiącom swoich fanów, ale też milionom w całym kraju. Skład drużyny z pamięci wymieniał każdy kibic sportowy w kraju.

CZYTAJ TEŻ: Dariusz Postolski: Widzew i ŁKS zmieniają adresy?

Dziś niestety kilku członków tamtej drużyny nie ma już na świecie. Zdecydowanie przedwcześnie odeszli między innymi Włodzimierz Smolarek, Marek Pięta, Krzysztof Surlit czy Andrzej Możejko. Brakuje również architekta tego sukcesu, legendarnego prezesa Ludwika Sobolewskiego. Widzewska rodzina pamięta o nich każdego roku, ale stara się też pielęgnować pamięć o każdym innym byłym zawodniku, trenerze, działaczu czy pracowniku wielu istniejących na przestrzeni 113 lat sekcji Widzewa, którzy trafili już do Sektora „Niebo”.

Nie tylko Wielki Widzew. Niemal 170 miejsc pamięci

Fani Widzewa stworzyli w tym celu wyjątkowy projekt. Widzewska Mapa Pamięci, której pomysłodawcą jest jeden z kibiców – Marcin Krakowiak, to interaktywna aplikacja, na której znaleźć można już prawie 170 grobów widzewiaków. Dzięki temu kibice, będąc blisko, mogą odwiedzać miejsca pochówku swoich idoli i zapalić symbolizujący pamięć o nich znicz. Widzewską Mapę Pamięci znaleźć można on-line na stronie: https://widzewskamapa.pl/.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO: Tkacz na pełnych obrotach. Widzew pracuje nad skutecznością

Z mapy co roku korzysta również Akademia Widzewa, której młodzi przedstawiciele odwiedzają groby widzewiaków, sprzątają je i zapalają widzewskie znicze. Licznie robią to również kibice, którym zależy, by odwiedzać miejsca pamięci i wspominać swoich sportowych idoli i bohaterów.