Według wstępnej diagnozy Jakub Wrąbel doznał bardzo poważnej kontuzji. To oznacza długą przerwę bramkarza Widzewa.
Wrąbel to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy piłkarz Widzewa w tym sezonie. Wielokrotnie ratował drużynie punkty. Po raz ostatni w poprzednie kolejce, kiedy znakomicie bronił w spotkaniu ze Stomilem Olsztyn.
Niestety w niedzielę, w meczu z Górnikiem Polkowice, Wrąbel miał ogromnego pecha. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy, po rzucie rożnym złapał piłkę, ale zderzył się z Martinem Kreuzrieglerem i upadając na murawę skręcił stopę. Nie był w stanie kontynuować gry. Za niego wszedł Konrad Reszka.
Nie ma jeszcze pełnej w 100-procentach diagnozy, ale już nawet klub poinformował, że wszystko wskazuje na zerwanie wiązadła. To oznacza bardzo długą przerwę.
“Według wstępnej diagnozy Jakub Wrąbel doznał zerwania więzadła. Kuba, trzymamy kciuki za Twój szybki powrót, dużo zdrowia!” – napisał Widzew na Twitterze. Chociaż niedługo potem Marcin Tarociński, rzecznik prasowy klubu, napisał: “Mamy coraz dokładniejsze informacje na temat kontuzji Jakuba Wrąbla. Wszystko wskazuje na uszkodzenie ścięgna Achillesa”. Najlepiej jeszcze poczekać z oficjalnymi diagnozami, ale jest właściwie pewne, że bramkarz nr 1 Widzewa wypada na dłużej.
Przed najważniejszą batalią o awans do PKO Ekstraklasy Widzew został więc z Konradem Reszką i Mateuszem Ludwikowskim w kadrze. Pierwszy ma bardzo małe doświadczenie, ale gdy gra, to nie zawodzi. Z kolei Ludwikowski grał dotychczas tylko w rezerwach. Niewykluczone, że szefowie klubu będą musieli w trybie awaryjnym szukać kogoś do rywalizacji z Reszką.