Dyrektor sportowy Widzewa Łódź, Tomasz Wichniarek był gościem programu “Ekstraklasa po godzinach”. O czym mówił?
W poniedziałkowym programie “Ekstraklasa po godzinach” na antenie Canal Plus Sport gościem specjalnym był dyrektor sportowy Widzewa, Tomasz Wichniarek. Było to oczywiście związane m. in. z minionymi derbami Łodzi, które widzewiacy wygrali 1:0. Nie zabrakło jednak innych tematów.
Dyrektor sportowy czerwono-biało-czerwonych został zapytany o to czy zdążył już odczuć czym było derbowe zwycięstwo nad ŁKS-em. Jak przyznał, wygrana bardzo go cieszy, a kibice swoją postawą pokazali czym jest dla nich ta rywalizacja.
W ostatnim czasie dużo mówiło się o ewentualnej zmianie na ławce trenerskiej RTS-u. Potencjalnym następcą Janusza Niedźwiedzia miał być Daniel Myśliwiec. Co na to Wichniarek?
– Nie było takiej dyskusji w klubie. Myśle, że kibice widzą, że trener Janusz Niedźwiedź ma u nas duży kredyt zaufania. Nawet po tej słabej rundzie wiosennej, trener nie musiał obawiać się o swoją posadę – skomentował.
Przyznał jednak, że Widzew obserwuje wielu szkoleniowców, którzy w przyszłości mogliby zasiąść na ławce trenerskiej w Sercu Łodzi.
Widzewiacy w ostatnim czasie zmienili swoje ustawienie i zrezygnowali z gry trójką obrońców. Zdaniem dyrektora sportowego RTS-u, jest to decyzja podjęta przez sztab szkoleniowy na podstawie wyciągniętych wniosków z poprzedniego sezonu. Przyznał też, że choć letnie ruchy transferowe realizowane były pod system z trójką defensorów, to dzięki wszechstronności zawodników Widzewa, zmiana systemu nie jest żadnym problemem.
Jednym z najciekawszych poruszonych tematów była kwestia transferów. Prezes Widzewa, Michał Rydz w studiu przed derbami Łodzi powiedział, że w najbliższym tygodniu łodzianie pozyskają nowego zawodnika.
– Zrealizowaliśmy tego lata wszystkie cele, które mieliśmy. Widzimy jednak pewne obszary, które wymagają wzmocnień. Pracujemy nad pewnymi ruchami i jesteśmy blisko finalizacji. Jednak kiedy to się wydarzy? Nie mogę powiedzieć – zakończył Wichniarek.
ZOBACZ TAKŻE>>>Głośno o trenerze Widzewa. Czas dla czy na Niedźwiedzia?