Po siedemnastu ligowych kolejkach (i szesnastu meczach rozegranych przez ŁKS) przyglądamy się liście najlepiej punktujących piłkarzy Fantasy 1. Ligi. W ekipie Wojciecha Stawowego jak na razie zdecydowanie najlepiej wypada Pirulo, który pozostawił swoich klubowych kolegów daleko w tyle.
Były gracz Espanyolu B na półmetku rozgrywek ma na swoim koncie 93 punkty i wyprzedza drugiego Antonio Domingueza aż o 21 oczek. Nie mogło być jednak inaczej, skoro 8 bramek i 4 asysty dają Pirulo tytuł najlepszego strzelca i asystenta ekipy z al. Unii. Co więcej, Hiszpan jest także drugim najlepiej punktującym piłkarzem całej Fortuna 1 Ligi. Wyprzedził go jedynie Roman Gergel z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Król strzelców jesieni ma na koncie 14 bramek i aż 131 punktów, dzięki czemu zdeklasował konkurencję.
Drugi w klasyfikacji najlepiej punktujących ełkaesiaków w wirtualnej zabawie, Antonio Dominguez (72 oczka) zawdzięcza tak imponujący dorobek punktowy nie tylko 7 bramkom i 2 asystom, ale także umiejętności trzymania nerwów na wodzy – przez 1261 minut, jakie spędził na pierwszoligowych boiskach jesienią tylko raz został ukarany żółtą kartką. W klasyfikacji uwzględniającej wszystkich piłkarzy ligi Dominguez jest dopiero jedenasty, ale, co ciekawe, jest drugi wśród graczy klasyfikowanych jako napastnicy (naprawdę trudno zrozumieć dlaczego twórcy gry uznali, że Dominguez bardziej zasługuje na status napastnika niż Pirulo). Lepszy od pierwszego zagranicznego zdobywcy hat-tricka w historii ŁKS-u okazał się jedynie Kamil Zapolnik z Miedzi Legnica (88 punktów).
W kadrze ŁKS-u 50 lub więcej oczek zdołali zgromadzić jeszcze: Michał Trąbka (68 punktów), Adrian Klimczak (59 punktów, najlepszy obrońca ŁKS-u w tej klasyfikacji), Maciej Wolski (58), Jan Sobociński (55), Łukasz Sekulski (51) i Samu Corral (50).
Klub z al. Unii ma niestety swojego reprezentanta także w czołówce klasyfikacji najgorzej punktujących piłkarzy ligi. Jest to Daniel Celea, który przez całą rundę jesienną zgromadził… jeden punkt ujemny. Rumun pojawił się bowiem na ligowym boisku jedynie w starciu z Miedzią Legnica, w którym ŁKS stracił trzy bramki. W grupie zawodników, którzy na półmetku rywalizacji są w Fantasy 1. Lidze „na minusie” znaleźli się także dwaj inni piłkarze z Łodzi – Petar Mikulić oraz Wojciech Pawłowski z Widzewa. Skład tego nieszczególnie zaszczytnego grona uzupełnili Filip Karmański i Adam Wolniewicz z GKS-u Jastrzębie, a także Tobiasz Weinzettel z Odry Opole (notabene przygodę bramkarza Odry z pierwszoligowymi boiskami zakończyli ełkaesiacy, którzy wbili mu cztery bramki na inaugurację sezonu – po tym meczu Weinzettel nie podniósł się już z ławki rezerwowych).
Przypomnijmy, że Fantasy 1 Liga to zabawa, w której gracze w ramach określonego wirtualnego budżetu kompletują swoje wymarzone jedenastki złożone z piłkarzy Fortuna 1 Ligi. To, ile punktów zdobywają konkretni piłkarze zależy od ich występów na prawdziwych pierwszoligowych boiskach (np. bramka napastnika – 4 punkty, bramka obrońcy – 6 punktów, asysta pomocnika – 3 punkty, czyste konto obrońcy – 3 punkty).
Fot. Marian Zubrzycki