Rezerwy ŁKS-u tak jak starsi koledzy. Po szalonym meczu, młodzi łodzianie zgarniają pierwsze zwycięstwo na szczeblu centralnym.
Rezerwy ŁKS-u pozazdrościły kolegom z pierwszej drużyny i postanowiły zafundować fanom jeszcze większe emocje. To pierwszy mecz młodych łodzian na stadionie Króla. Nowy obiekt ŁKS-u pozostaje niezdobytą od roku twierdzą. Rezerwy beniaminka pokonały na nim Chojniczankę 3:2.
Czytaj także: Ekstraklasa wróciła na stadion Króla.
Już po kwadransie gry, wynik otworzył Grzegorz Glapka, który kilkanaście godzin wcześniej mierzył się z ekstraklasową Koroną Kielce. To nie był jedyny zawodnik seniorów ŁKS-u, który wystąpił w rezerwach. W obronie zagrał Artemijus Tutyskinas, który w piątek strzelił gola na wagę pierwszego zwycięstwa łodzian w ekstraklasie.
–Artem Tutyskinas przyznał, że przez emocje nie mógł zasnąć po meczu z Koroną do piątej rano. Cieszę się, że i on, i wszyscy pozostali, dali z siebie dziś 110 procent, bo dzięki temu zniwelowaliśmy brak jednego zawodnika – powiedział po meczu Marcin Matysiak, trener drugiego ŁKS-u.
Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścił Jan Łabędzki. Młody pomocnik musiał naprawić błąd Kelechukwu i sfaulował piłkarza z Chojnic. Ukarany został czerwoną kartką. Ełkaesiacy zdołali dowieźć prowadzenie do końca pierwszej partii.
Za to w drugiej, już trzy minuty po rozpoczęciu Chojniczanka wyrównała. Chwilę później po golu Dominika Banacha wyszła na prowadzenie. Ełkaesiacy nie poddali się. Na dziesięć minut przed końcem do wyrównania doprowadził Oskar Koprowski. W doliczonym czasie gry, pierwsze zwycięstwo w drugiej lidze, ełkaesiakom dał Jędrzej Zając. Zrobił to w 95. minucie meczu.
– Ogromna radość. I ogromny szacunek do zawodników za wykonaną pracę. Do czerwonej kartki rozgrywaliśmy bardzo dobre zawody. Po zmianie stron ciężko nam było wyjść spod presji przez ok. 25 minut. Potem była kapitalna końcówka – ocenił spotkanie Matysiak.
ŁKS – Chojniczanka 3:2 (1:0)
1:0 Glapka 17.
1:1 Golak 47.
1:2 Banach 51.
2:2 Koprowski 80.
3:2 Zając 95.
ŁKS: Arndt– Bąkowicz, Ślęzak, Koprowski, Tutyskinas (69, Radziński), Ochrończuk, Łabędzki, Goncalves (90, Pawłowski), Glapka (79, Zając), Kelechukwu (69, Lipień), Dynel (69, Balongo)