Przed derbami i o derbach zgodził się z nami porozmawiać także rekordzista pod względem liczby występów w starciach ŁKS-u i Widzewa, a także absolutna legenda klubu z Al. Unii Lubelskiej 2, Marek Chojnacki.
Marek Chojnacki to legenda Łódzkiego Klubu Sportowego, która w ma najwięcej występów w derbowych starciach, nie tylko z piłkarzy biało-czerwono-białych, ale w ogóle. 63-latek aż 25 razy uczestniczył w derbach Łodzi. Łącznie w Ekstraklasie Marek Chojnacki zagrał 452 razy.
– Bardzo mi miło. Czekam, aż ktoś to pobije, bo wtedy będą częściej o tym przypominać. Jak ktoś się będzie do mnie zbliżać, to zaczną rozmawiać o tym rekordzie i młodzi będą wiedzieć, że ktoś taki jak ja był i grał – zaśmiał się Marek Chojnacki – To tak jak z tym rekordem z liczbą występów w Ektraklasie. Dopiero jak zaczął zbliżać się do mnie Surma to wszędzie zaczęli mówić, że za chwilę rekord Chojnackiego zostanie pobity – wspominała legenda ŁKS-u.
Marek Chojnacki to także osoba, która uczestniczyła w derbach Łodzi, jako zawodnik i jako trener. Które doświadczenie wspomina lepiej?
– Oczywiście jedno i drugie dobrze wspominam, ale chyba trochę lepiej kojarzą mi się derby, gdy byłem trenerem, bo miałem całkiem niezły bilans. O ile się nie mylę, to jestem ostatnim trenerem, za którego ŁKS wygrał derby u siebie w Ekstraklasie. ŁKS wygrał w 2011 roku po golu Marcina Mięciela, ale to było na Widzewie. To zwycięstwo, o którym wspominam było wtedy bardzo ważne, bo broniliśmy się wtedy przed spadkiem – przypomina ikona dwukrotnych mistrzów Polski.
Marek Chojnacki nie ukrywa, że gdy był jeszcze zawodowym piłkarzem, to na mecze przeciwko Widzewowi zawsze on i jego koledzy szukali w sobie pokładów dodatkowej motywacji.
– Przed takimi meczami, to zawsze była dodatkowa motywacja czysto sportowa, ale także motywacja w postaci premii. Nie wiem, jak to było w Widzewie, podejrzewam, że podobnie, ale u nas zawsze prezes pod względem premiowym traktował szczególnie taki mecz, ale co z tego jak rzadko taką premię się podnosiło – zaśmiał się rekordzista pod względem występu w derbach.
CZYTAJ TAKŻE: Batalia o prym w mieście. Widzew podejmuje ŁKS
Dzisiejsze drużyny ŁKS-u i Widzewa Marek Chojnacki traktuje na równi, powołując się tutaj na sytuację w tabeli i bilans po trzech spotkaniach nowego sezonu PKO Ekstraklasy. Za lekkiego faworyta były piłkarz i trener ŁKS-u uważa
– Ja dzisiaj te zespoły traktuje bardzo podobnie. Co prawda rozegrane zostały tylko trzy kolejki, ale mają tyle samo punktów, dwie porażki na wyjazdach, po jednym zwycięstwie u siebie. Trudno mówić o jakiejś super dyspozycji jednej i drugiej drużyny. W tych meczach wygranych decydowały głównie przypadek i szczęście. Biorąc pod uwagę jednak aspekt historyczny, to ŁKS-owi zawsze ciężko grało się na stadionie Widzewa, dlatego lekkim faworytem jest tutaj właśnie Widzew. Uważam jednak, że w tym meczu decydowała będzie dyspozycja dnia i forma piłkarzy, od których zależy trochę więcej. Nie wiem jak sytuacja kadrowa ŁKS-u, ale mam nadzieję, że zagra Pirulo, bo to wartość dodana do zespołu. W Widzewie takim graczem jest Pawłowski. Zależy też, jak inni gracze udźwigną presję derbów, bo to jednak jest trochę inny mecz. Podejrzewam, że jest sporo graczy, którzy będą pierwszy raz grali w takim spotkaniu.
Jak już wspomniał Marek Chojnacki, największego zagrożenia dla ŁKS-u legenda tego klubu upatruje w osobie Bartłomieja Pawłowskiego.
– Jeśli popatrzymy na grę Widzewa, to bardzo dużo tam zależy od Bartłomieja Pawłowskiego, ale podobnie jest w przypadku Pirulo w ŁKS-ie. To są zawodnicy, którzy potrafią zrobić przewagę w każdej strefie boiska, jeśli chodzi grę jeden na jeden.
Marek Chojnacki wypowiedział się także na temat innego Hiszpana w ŁKS-ie. Zdaniem byłego zawodnika Dani Ramirez z każdym kolejnym meczem będzie wyglądał tylko lepiej.
– Myślę, że w przypadku Ramireza będzie tylko lepiej. Musimy jednak spojrzeć na niego inaczej niż przez pryzmat 1. ligi, gdy poprzednie grał w ŁKS-ie. Gdy odszedł wtedy do Lecha, to aż tak kolorowo to nie wyglądało. To pokazuje tylko, że jest różnica między 1. ligą, a Ekstraklasą. Zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało, ale według mnie Dani Ramirez to będzie wzmocnienie ŁKS-u.
A jakiego meczu spodziewa się Marek Chojnacki w sobotni wieczór? Według 63-letniej ikony ŁKS-u w derbach będzie dużo walki i zaangażowania.
– Jeśli spojrzymy na te pierwsze mecze, to zarówno w jednej, jak i drugiej drużynie za dużo jakości nie było. Spodziewam się, że będzie dużo walki i zaangażowania. Na pewno trochę tej jakości zobaczymy, ale aż takiej dużej płynności w grze to się nie spodziewam.
A jaki wynik typuje Marek Chojnacki w 69. derbach Łodzi?
– Chciałbym, żeby było dużo emocji i dramaturgii. Stawiam na wynik 2:2. Jeden zespół będzie prowadził 2:0, a drugi doprowadzi do remisu 2:2 w ostatniej minucie – zakończył Marek Chojnacki.
CZYTAJ TAKŻE: Marek Citko: Widzewowi brakuje piłkarzy lepszych jakościowo