Koniec spekulacji. Bartłomiej Pawłowski przedłużył kontrakt z Widzewem do czerwca 2026 roku. W rozmowie z „Łódzkim Sportem” dyrektor sportowy Widzewa wyjaśnił, dlaczego dopiero w Turcji podpisano stosowne dokumenty.
W rozmowie z Widzew TV, piłkarz zdradził, że pierwsze rozmowy na temat nowej umowy zaczęły się podczas letniego okienka w 2023 roku.
– Były chęci z obu stron. Były wstępne rozmowy – przyznał Pawłowski. Później temat na chwilę został zawieszony, bo widzewiak rehabilitował się po urazie pleców. – Po powrocie z rehabilitacji znów usiedliśmy do rozmów – stwierdził.
Tę wersję zdarzeń w rozmowie z „Łódzkim Sportem” potwierdza Tomasz Wichniarek.
– Rozmowy z Bartkiem toczyły się od dawna. Mogę zdradzić, że warunki nowej umowy były uzgodnione już wcześniej, ale w związku z pewnymi problemami zdrowotnymi piłkarza, musieliśmy wszystko nieco przesunąć – powiedział dyrektor sportowy Widzewa. – Kontrakt podpisaliśmy w Turcji, bo musieliśmy dopełnić jeszcze pewne formalności. Ponadto, jego agenci przebywali już wcześniej w Turcji, więc postanowiliśmy zrobić to właśnie na obozie – dodał.
Wichniarek odniósł się także do niepochlebnych komentarzy kibiców, którzy zarzucali pionowi sportowemu opieszałość i nieudolność związaną właśnie z brakiem porozumienia z Pawłowskim.
– Widziałem informację od kibiców, że jesteśmy tacy i owacy, bo nie potrafiliśmy z Bartkiem tej umowy szybko przedłużyć. Dlatego chcę podkreślić, że nowy kontrakt dla Bartka był przygotowany od kilku miesięcy, ale pewne sytuacje spowodowały, że musieliśmy to przesunąć – skomentował Tomasz Wichniarek. – Na pewne rzeczy po prostu potrzeba ciszy i spokoju, a my robimy co w naszej mocy, by w Widzewie było dobrze – zakończył.
Dyrektor sportowy Widzewa odniósł się także do zarzutów związanych z późnymi transferami do Widzewa w zimowym okienku transferowym oraz sytuacji z Emmanuelem Boatengiem. Ale o tym, będziecie mogli przeczytać w wywiadzie, który opublikujemy jutro rano (poniedziałek, 29 stycznia).
CZYTAJ TAKŻE >>> To jeszcze nie koniec transferów Widzewa?
Bartłomiej PawłowskiTomasz Wichniarektransfery WidzewWidzew Łódź