Po 55 latach, reprezentacja Polski zdobyła medal na imprezie międzykontynentalnej. Nie udałoby się, bez siatkarek z województwa łódzkiego.
To największy sukces polskiej kobiecej siatkówki od 55 lat. Chociaż w przeszłości zdobywaliśmy złote medale mistrzostw Europy, na podium imprezy międzykontynentalnej nasza drużyna ostatni raz stanęła pół wieku temu. Polki wygrały mecz, o brązowy medal Ligi Narodów. Pokonały USA 3:2, po niezwykłym, pełnym emocji tie-breaku.
Amerykanki pierwsze serwowały piłkę meczową, ale dzięki doskonałej grze w defensywie, Magdalena Stysiak miała czystą siatkę. Skontrowała i do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebne były przewagi. Ostatni punkt, blokiem zdobyła Agnieszka Korneluk.
Polska – USA 3:2
(25:15, 16:25, 25:19, 18:25, 17:15)
Polska: Wenerska (3), Łukasik (14), Korneluk (13), Stysiak (23), Jurczyk (10), Różański (14), , Stenzel (libero) oraz Gałkowska (3), Fedusio (1), Szczygłowska, Czyrniańska, Nowicka
W tym medalu ogromny udział miały siatkarki z województwa łódzkiego. Chociaż zabrakło zawodniczek ŁKS-u Commercecon, bo wszystkie leczą kontuzje, małym objawieniem turnieju była Joanna Pacak, która siatkarskie szlify zbierała przez kilka lat na al. Unii. Ważną dla Stysiak była obecność Moniki Gałkowskiej-Bociek. Gdy nasza największa gwiazda opadała z sił, mogła liczyć na byłą atakującą ŁKS-u, która gdy wchodziła, prawie zawsze dawała dobre zmiany. Na zmiany zadaniowe wchodziła Monika Fedusio, która poprzednie lata spędziła w Grot Budowlanych. Chociaż nie występowała w dużym wymiarze czasowym, jej kąśliwe zagrywki siały spustoszenie w szeregach rywalek przez cały turniej.
Oczywiście największą gwiazdą i najważniejszą postacią polskiej reprezentacji jest Stysiak. Siatkarka, występem w Lidze Narodów udowodniła, że jest na poziomie najlepszych atakujących na świecie.
– Nigdy wcześniej nie sięgnęłyśmy po medal Ligi Narodów. Mamy wiele respektu wobec Amerykanek, ale dziś to my okazałyśmy się lepsze. Po ostatniej piłce emocje po prostu z nas zeszły. Każda z nas jest niesamowicie szczęśliwa. Wierzyliście w nas do końca, nawet po półfinałowej porażce z Chinkami. Tylko my wiemy, ile pracy włożyłyśmy w te medal. Trzymajcie za nas kciuki w kolejnych turniejach, bo na pewno pokażemy dobrą siatkówkę – powiedziała polska gwiazda.