Piłkarze ręczni Grot Anilany Blachy Pruszyński Łódź polegli we własnej hali z Jurandem Ciechanów 25:30.
Reklama
Deja vu. Tak można opisać start sezonu w wykonaniu szczypiornistów Anilany. Łodzianie podobnie jak przed rokiem fatalnie zaczynają rozgrywki i po trzech meczach maja 0 punktów na swoim koncie. O ile porażki z Pogonią i Śląskiem, jeszcze przed sezonem można było zakładać, o tyle brak wygranej nad Jurandem Ciechanów mógłby być odbierany jako wielka klęska. W rzeczywistości jednak Jurand zaczął sezon kapitalnie, a zwycięstwo w Łodzi 30:25 było ich trzecim z rzędu. Okazja do rehabilitacji i pierwszej wygranej Anilany już za tydzień. U siebie łodzianie zmierzą się z Olimpią Piekary.