Archiwum

W sobotni wieczór w Sercu Łodzi Widzew podejmie Raków Częstochowa. Mistrzowie Polski w tym sezonie spisują się dużo słabiej i nie mają już szansy na obronę mistrzowskiego tytułu, a i o samo podium będzie piekielnie ciężko. No właśnie, mistrz Polski. Brzmi bardzo dumnie i prestiżowo, w końcu zdobycie tytułu to nie lada wyczyn. Widzewiacy czekają na to od 1997 roku. Ale co drużyna Rakowa ma właściwie wspólnego z Polską? Nie podważamy oczywiście polskości samego klubu, a raczej składu osobowego w jakim Medaliki rywalizują w lidze. Ktoś może powiedzieć jakie to ma znaczenie? Czy Real Madryt rozlicza się z ilości Hiszpanów w wyjściowej XI? Oczywiście, że nie jest to żadna zbrodnia. Raków jest prywatnym klubem i może grać zawodnikami nawet z Wysp Zielonego Przylądka. Jednak może w tym miejscu warto zadać sobie pytanie: Co polskiej piłce daje Raków?