Bartosz Jankowski

17 grudnia 2024 / 16:25

Oficjalnie. Siatkarska Liga Narodów zawita do Łodzi 

Łódzka Atlas Arena będzie gospodarzem turnieju finałowego siatkarskiej Ligi Narodów kobiet. Finały odbędą się w dniach 23-27 lipca 2025 roku. W gronie ośmiu najlepszych drużyn na […]
17 grudnia 2024 / 06:50

Kiedy pierwszy transfer do Widzewa? „Widzew jest aktywny, ale…”

Kibice Widzewa oczekują, że zimą klub dokona kilku ciekawych transferów. Na razie jednak fani RTS-u muszą uzbroić się w cierpliwość. Transfery do Widzewa. Szymański: Widzew jest […]
16 grudnia 2024 / 06:33

Z Widzewa na podbój Japonii. Wielka przemiana Jordiego Sancheza [WYWIAD]

Latem Jordi Sanchez opuścił Widzew. Hiszpan przeniósł się do Japonii. Podpisał kontrakt z Hokkaido Consadole Sapporo, które jednak, już z Sanchezem w składzie, spadło z japońskiej ekstraklasy. Jordi Sanchez opowiedział nam o początkach tej azjatyckiej przygody, wewnętrznej przemianie oraz zdradził, czego Widzew mógłby się nauczyć od klubu z Sapporo.

Bartosz Jankowski: Jak ci się podoba w Japonii? Czy atmosfera na stadionach jest zbliżona do tej w Polsce?

Jordi Sanchez (były piłkarz Widzewa, Hokkaido Consadole Sapporo): Japonia i Polska to praktycznie dwa różne światy. Na stadionach jest mnóstwo ludzi, ale przestrzegają oni wszystkich zasad. Między innymi dlatego stadiony są wolne od pirotechniki. Ale kibice Sapporo bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Jak wiadomo, Sapporo leży na wyspie, jest znacznie oddalone od innych większych miast. Chyba jako jedyni na każdy mecz wyjazdowy musimy latać samolotem. A mimo to nasi kibice są obecni także na stadionach rywali. Atmosfera na naszym stadionie w trakcie meczów jest świetna. Chociaż nie udało nam się utrzymać w lidze, to nasi fani cały czas nas dopingowali. Bardzo im za to dziękuję.

Jak ocenisz swój pobyt w Japonii od strony piłkarskiej? Domyślam się, że liczyłeś na więcej szans na grę.

No tak, sytuacja nie była łatwa. Wiedziałem, że drużyna znajduje się w strefie spadkowej, ale mimo to przyjechałem tutaj z wielkimi oczekiwaniami. Walczyliśmy w każdym meczu, ale okazało się, że utrzymanie w lidze było poza naszym zasięgiem. Takie jest życie. Osobiście też nie był to dla mnie udany czas. Liczyłem na dużo więcej, ale trener podejmował takie, a nie inne decyzje. To wszystko jednak dużo mnie nauczyło. Radzę sobie z tymi sytuacjami dużo lepiej niż jeszcze rok temu. W trakcie pobytu w Japonii nieco dojrzałem, spokorniałem, nauczyłem się trzymać język za zębami. Bo, jak pewnie dobrze wiesz, czasami miałem z tym problem.

Jakie masz plany na najbliższą przyszłość? Zostajesz w Japonii czy planujesz powrót do Europy?

Mam tu ważny kontrakt. Spodziewam się sporo zmian w drużynie, bo przecież spadliśmy do niższej ligi, ale chciałbym sprawdzić się w lidze japońskiej. Do tej pory nie miałem za dużo okazji, by pokazać na co mnie stać. Mam nadzieję, że w nowym roku ta sytuacja ulegnie zmianie i wreszcie pokażę, dlaczego Sapporo postanowiło mnie wykupić z Widzewa.

Czego Widzew mógłby się nauczyć od twojego obecnego klubu?

Pierwsze co przychodzi mi do głowy to dbanie o…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

13 grudnia 2024 / 18:41

Zarząd Widzewa komentuje trudne rozstanie. „To wymagające dla Daniela Myśliwca”

Dość szerokim echem odbiła się ostatnia decyzja władz Widzewa o zwolnieniu dwóch członków sztabu szkoleniowego. – Stwierdziliśmy, że w tym zakresie są potrzebne nowe bodźce – tłumaczy podjęcie takiej decyzji Maciej Szymański, wiceprezes klubu.

Dlaczego Widzew zwolnił trenerów?

Już po raz drugi w tym roku zmienia się sztab szkoleniowy łódzkiej drużyny. Do pierwszej zmiany doszło w maju. Wtedy, po zakończeniu sezonu, odeszli Andrzej Kasprzak, Michał Piros oraz Andrzej Rybski. Teraz doszło do kolejnych poważnych zmian. Sztab opuścili Włodarek oraz Karol Zniszczoł.

– Na bieżąco analizujemy to, co się dzieje w samym zespole i wokół niego oraz to, jak wyglądają interakcje pomiędzy poszczególnymi osobami. Stwierdziliśmy, że w tym zakresie są potrzebne nowe bodźce, które, mamy nadzieję, przełożą się na efekty – powiedział Maciej Szymański, wiceprezes Widzewa.

O ile odejście Tomasza Włodarka nie wzbudziło większych emocji, to już  pożegnanie Karola Zniszczoła zdecydowanie tak. Zniszczoł to bowiem najbardziej zaufany i najbliższy współpracownik Daniela Myśliwca, razem pracowali w Stali Rzeszów.

– Na pewno było to dla Daniela Myśliwca wymagające. Jeżeli jednak trener chce…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

12 grudnia 2024 / 17:30

Orzeł blisko kluczowej decyzji. Skrzydlewski: Myślę, że się dogadamy

Klub Żużlowy Orzeł Łódź otrzymał licencję z odstępstwem na występy w Metalkas 2. Ekstralidze w nowym sezonie. Klub cały czas nie ma jednak pozwolenia na korzystanie […]
11 grudnia 2024 / 15:40

Widzew rozmawia z ważnym sponsorem. „Chcielibyśmy, żeby Widzew był w TOP3 w Polsce”

Najbliższe miesiące będą dla Widzewa niezwykle pracowite. Za pół roku kończą się kontrakty wielu ważnym piłkarzom Widzewa. Równocześnie wygasa umowa z jednym z najważniejszych sponsorów klubu – firmą STS. Czy STS jest zadowolony z dotychczasowej współpracy, a co za tym idzie, czy rozważa podpisanie kolejnej umowy z Widzewem?

Bartosz Jankowski: Rok 2024 zbliża się ku końcowi. Jakie on był dla STS-u?

Paweł Sikora (Head of PR&Sponsoriship w STS): 2024 rok to czas rozwoju i wielu pozytywnych zmian w STS na czele ze startem nowej platformy komunikacyjnej „Bardziej” oraz wprowadzeniem do oferty konkurencyjnych i atrakcyjnych produktów, takich jak m.in. Game Changer czy Bonuseria. Na gruncie sponsoringowym też sporo się działo. Zintensyfikowaliśmy przede wszystkim liczbę aktywacji z klubami, które sponsorujemy – tutaj bardzo dużo wspólnie zrobiliśmy z Widzewem.

Najgłośniej chyba było o akcji “Dorzuć Misie“. Czy to event z którego jesteście najbardziej dumni?

Z punktu widzenia aktywacji sponsorskich zdecydowanie tak. Stworzyliśmy – po raz pierwszy w historii polskiej branży bukmacherskiej – długofalową, skalowaną aktywację, która objęła kilkanaście klubów w całej Polsce oraz mecz piłkarskiej reprezentacji narodowej. „Dorzuć Misie” zaangażowało kilkaset tysięcy kibiców na samych stadionach, a wiele więcej osób poza nimi, które włączało się do zbiórek maskotek. Bardzo doceniamy w tym kontekście zaangażowanie klubów, z którymi przeprowadziliśmy tę akcję, bo bez tego, nie byłaby ona tak spektakularna. Po zeszłorocznym rekordzie w Białymstoku (109 470 maskotek – przyp. red.), od początku 2024 roku mieliśmy sygnały m.in. z Pogoni Szczecin i właśnie z Widzewa, że rekord Jagielloni jest zagrożony. I obu klubom udało się go pobić, co jest wielkim osiągnięciem i czego raz jeszcze gratulujemy. Dziś „Dorzuć Misie” to już ponad 1,1 mln zł przekazane przez STS na cele społeczne związane oraz ponad pół miliona rzuconych pluszaków, które razem z nami niosły pomoc i realne wsparcie beneficjentom akcji.

Czy postawa pierwszej drużyny ma jakiekolwiek znaczenie przy podejmowaniu decyzji czy raczej decydująca jest marka klubu i ogromna baza kibiców?

Oczywiście, że w idealnym świecie chcielibyśmy, żeby Widzew był sportowym TOP3 w Polsce. Wtedy klub jest jeszcze bardziej medialny, gra w pucharach europejskich. To korzyści zarówno dla samego klubu, jak i dla sponsorów. Wyniki sportowe…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

11 grudnia 2024 / 15:39

Poważne zmiany w ŁKS. Kolejne miliony dla klubu

W poniedziałek 9 grudnia odbyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy ŁKS Łódź S.A., podczas którego przedstawiono sprawozdanie finansowe klubu za ostatni rok obrotowy (2023/2024), bieżącą sytuację finansową […]
11 grudnia 2024 / 13:25

Brak stadionu to nie problem? Orzeł z licencją na nowy sezon

Zgodnie z komunikatem Zespołu ds. Licencji Ligowych w Sporcie Żużlowym na sezon 2025 z dnia 10 grudnia 2025 roku Klub Żużlowy Orzeł Łódź otrzymał licencję na […]
11 grudnia 2024 / 09:02

Zimowe plany ŁKS-u. Słoneczna Turcja i egzotyczny sparingpartner

Piłkarze ŁKS-u rozpoczną przygotowania do wiosennej części rozgrywek na początku stycznia. Drużyna trenera Jakuba Dziółki ma w planie zgrupowanie w tureckim Side i cztery mecze sparingowe. […]
11 grudnia 2024 / 07:46

ŁKS musi się obudzić. Czy dojdzie do frekwencyjnej katastrofy?

Druga połowa rundy jesiennej była dla ŁKS-u bardzo nieudana. Świadczą o tym wyniki, pozycja w tabeli i frekwencja na stadionie. Jeśli piłkarze nie zaczną lepiej się […]
10 grudnia 2024 / 06:43

Nie ma mocnych na Widzew II. Czaplarski: Wreszcie jesteśmy gotowi na awans

Widzew II Łódź idzie jak burza w IV lidze. Jesienią zespół trenera Michała Czaplarskiego wygrał wszystkie 17 meczów i jest liderem tabeli. – W ostatnich latach nie potrafiliśmy awansować do trzeciej ligi. Miniona runda pokazuje, że wreszcie jesteśmy na to gotowi – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Czaplarski.

Bartosz Jankowski: Czy Widzew II jest taki mocny, czy w tym sezonie jednak IV liga taka słaba?

Michał Czaplarski (trener Widzewa II): Nie zamierzam umniejszać tego, czego dokonaliśmy jesienią. W końcu wygraliśmy wszystkie mecze, z czego większość w bardzo zdecydowany sposób. Oczywiście jest to dopiero piąty poziom rozgrywkowy, ale w ostatnich latach nie potrafiliśmy awansować do trzeciej ligi. Miniona runda pokazuje, że wreszcie jesteśmy na to gotowi i mam nadzieję, że tę passę podtrzymamy wiosną.

Dwa sezony temu rezerwy Widzewa okazały się słabsze od GKS-u Bełchatów, rok później od Sokoła Aleksandrów Łódzki. Dużo pana nauczyły te bolesne porażki?

Myślę, że bardzo dużo nauczyły mnie wszystkie trzy lata spędzone w rezerwach Widzewa. Pierwsze dwa lata u boku trenera Patryka Czubaka. Kolejne pół roku pod okiem trenera Chrobaka i ostatnie miesiące ubiegłego sezonu już jako pierwszy szkoleniowiec. Z każdego sezonu wyciągnąłem naukę i wnioski, które, mam nadzieję, zaprocentują awansem do trzeciej ligi.

Najwięcej i najczęściej mówiło się ostatnio o Pawle Kwiatkowskim, Filipie Przybyłku i Danielu Gryzio.

Tak, to ciekawe, bo historia całej trójki jest inna. Paweł zadebiutował w ekstraklasie w meczu Pogonią Szczecin. Później miał pewne problemy z utrzymaniem miejsca w składzie, ale cały czas jest w pierwszej drużynie i do rezerw schodzi na pojedyncze mecze. Z Filipem jest inna sytuacja, bo zadebiutował za trenera Janusza Niedźwiedzia, ale u trenera Daniela Myśliwca już nie zyskał uznania. Plan był taki, by Filip został wypożyczony do jednego z klubów z poziomu centralnego, ale to się nie udało. Trochę tego żałowałem, bo ten chłopak ma takie umiejętności, że w moim odczuciu spokojnie by sobie poradził. Został w Widzewie i od tego czasu jest wiodącą postacią w drużynie. Jako trener cieszę się, że mam takiego zawodnika w zespole, ale życzę Filipowi, by jak najszybciej zaistniał gdzieś wyżej, bo na pewno go na to stać.

Na koniec Daniel Gryzio, o którym głośno zrobiło się dopiero kilka tygodni temu.

Trudno się dziwić, bo…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

9 grudnia 2024 / 13:06

Puchar za mistrzostwo I ligi na ŁKS-ie. Czy wróci tutaj wiosną?

To nie lada gratka dla fanów ŁKS-u. Przed meczem z Arką każdy chętny będzie mógł zobaczyć nowe trofeum dla mistrza Betclic 1 Ligi. Piękny puchar na […]