Bartosz Jankowski

6 lipca 2025 / 10:26

Drużyna bez trenera! Gorąco w Orle Łódź po kolejnej porażce

Żużlowcy H.Skrzydlewska Orła Łódź przegrali ósmy mecz w sezonie. Tym razem przegrali z Texom Stalą Rzeszów 40:50. Po meczu więcej niż o samym wyniku mówi się […]
4 lipca 2025 / 06:58

Stadiony Widzewa i ŁKS-u będą miały sponsorów tytularnych. „To naturalny kierunek”

Panattoni Arena? Kramel Arena? To tylko dwie możliwe (i obecnie chyba najbardziej prawdopodobne) nowe nazwy stadionów Widzewa i ŁKS-u. Jak udało nam się ustalić, prowadzone są konkretne rozmowy w zakresie sponsoringu tytularnego łódzkich obiektów sportowych.

Nowe nazwy stadionów Widzewa, ŁKS-u i Orła to kwestia czasu

Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że Stadion Śląski, a więc wizytówka Chorzowa i praktycznie całego województwa śląskiego, zyskał sponsora tytularnego – firmę Superauto.pl. Od kwietnia pełna nazwa obiektu brzmi Superauto.pl Stadion Śląski i będzie obowiązywać przez trzy lata.

To jeden z ostatnich takich przypadków, trzeba przyznać, że chyba nie do końca fortunny, ale w przeszłości wiele innych obiektów sportowych otrzymywało już nowe nazwy od swoich sponsorów. Tauron Arena w Krakowie, Ergo Arena w Gdańsku czy Tarczyński Arena we Wrocławiu to najpopularniejsze z nich. Ale wcale nie trzeba tak daleko szukać. Łódzka Atlas Arena swoją nazwę zawdzięcza firmie Atlas.

– Od 2009 roku Atlas Arena nieprzerwanie nosi nazwę swojego sponsora — to najdłużej działający kontrakt naming rights w Polsce, właśnie przedłużony o kolejne pięć lat – mówi nam Tomasz Korowczyk z Miejskiej Areny Kultury i Sportu.

MAKiS, jako operator sportowych obiektów w Łodzi, ma więc doświadczenie (choć na razie niewielkie) w pozyskiwaniu sponsorów tytularnych. Firm, które są zainteresowane taką inwestycją w łódzkie obiekty sportowe nie brakuje.

– MAKiS aktywnie poszukuje sponsorów tytularnych dla swoich obiektów i prowadzi w tym zakresie konkretne rozmowy. Duże zainteresowanie wzbudza…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

3 lipca 2025 / 10:56

Miał być następcą Ravasa, odchodzi bez debiutu w Widzewie

Ivan Krajcirik nie jest już piłkarzem Widzewa. 25-letni bramkarz przeniósł się na stałe do Slovana Liberec. Za słaby na Widzew. Krajcirik zostaje w Slovanie W czeskim […]
30 czerwca 2025 / 20:51

Nowy zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ważne role prezesów ŁKS i ŁZPN

Prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Adam Kaźmierczak pozostał w zarządzie PZPN. Został wiceprezesem PZPN ds. organizacyjno-finansowych. Adam Kaźmierczak wiceprezesem PZPN-u W poprzednim zarządzie Adam Kaźmierczak był […]
30 czerwca 2025 / 09:58

Świetni Maksymilian Szwed i Kinga Królik. Kolejne rekordy na horyzoncie

Maksymilian Szwed z biegu na bieg coraz bardziej zachwyca. W trakcie Drużynowych Mistrzostw Europy Świetne występy Maksymiliana Szweda w Madrycie Maksymilian Szwed był dla Polski nadzieją […]
29 czerwca 2025 / 19:11

Sensacja! H. Skrzydlewska Orzeł pokonał faworyta na jego torze

O tym, że niemożliwe nie istnieje przekonali się dzisiaj kibice H. Skrzydlewska Orła Łódź. Skazywani na pożarcie łodzianie wygrali w Krośnie z miejscowymi Wilkami 48:42, zdobywając […]
29 czerwca 2025 / 08:01

Piłkarze w drodze do Widzewa. Transferowe bomby kwestią godzin

Widzew Łódź przeprowadził sześć letnich transferów. Połowa planu została więc wykonana przed wyjazdem na obóz. Ale to na pewno nie koniec wzmocnień łódzkiej drużyny, co wprost […]
28 czerwca 2025 / 18:46

Grał przeciwko Realowi Madryt. Teraz ma dołączyć do Widzewa

Widzew Łódź jest blisko podpisania kontraktu z Ricardo Visusem – donosi hiszpański portal „El Desmarque”. Ricardo Visus dogadany z Widzewem? Na łamach portalu „El Desmarque” pojawiła […]
28 czerwca 2025 / 00:51

Transfery ŁKS. Kolejny nowy z ekstraklasy!

Fabian Piasecki, który z Rakowem Częstochowa zdobył mistrzostwo Polski i Superpuchar Polski, a dwa ostatnie sezony spędził w Piaście Gliwice, związał się z ŁKS-em dwuletnim kontraktem. […]
27 czerwca 2025 / 19:55

Orzeł szuka wzmocnień na najważniejsze mecze sezonu

W niedzielę (29 czerwca) H. Skrzydlewska Orzeł Łódź odjedzie wyjazdowy mecz z Cellfast Wilkami. Na trudnym torze w Krośnie łodzianie mają o co powalczyć, bo w […]
27 czerwca 2025 / 17:16

Widzew potrzebuje sponsorów. “Klub stoi na razie na jednej nodze”

Władze futsalowego Widzewa mierzą się ze sporym wyzwaniem. W przerwie między sezonami trwa intensywne poszukiwanie zawodników i sponsorów. Widzew Futsal – sponsor główny potrzebny od zaraz! […]
26 czerwca 2025 / 06:47

Z Widzewem od ery Bońka do ery Dobrzyckiego. Prezes Deante: „Zawsze jesteśmy w pogotowiu”

Takich historii w polskiej piłce jest naprawdę niewiele. Firma Deante wspiera Widzew Łódź od blisko 25 lat, będąc z klubem na dobre i na złe. W rozmowie z „Łódzkim Sportem” Dariusz Antczak, właściciel firmy Deante, opowiedział o tym, jak został widzewiakiem, czy spodziewał się upadku klubu w 2015 roku oraz co różni początek w Widzewie Roberta Dobrzyckiego od początków Sylwestra Cacka.

Bartosz Jankowski: Od ilu lat Deante wspiera Widzew? Pamięta pan te początki?

Dariusz Antczak (właściciel firmy Deante): Początki pamiętam, ale było to na tyle dawno, że ciężko mi powiedzieć, który to był dokładnie rok. To było po pierwszym spadku z ekstraklasy, kiedy w Widzew zaangażował się Zbigniew Boniek i uratował klub razem z Wojciechem Szymańskim z Nowego Dworu Mazowieckiego. Pamiętam, że Boniek wtedy w którymś z wywiadów powiedział, że nie rozumie, dlaczego łódzki klub muszą sponsorować ludzie z Nowego Dworu i z Rzymu. Te słowa jakoś tak mnie uderzyły. Sam się zgłosiłem do klubu i tak to się zaczęło.

Tymi słowami Zbigniew Boniek wszedł panu na ambicję?

To nie tak, że wszedł na ambicję. Bardziej poczułem elementarne poczucie sprawiedliwości. Skoro klub jest łódzki to faktycznie powinni go wspierać głównie ludzie z Łodzi. A że ja jestem łodzianinem z urodzenia, tu pracuję, tu mam firmę, więc stwierdziłem,  że w miarę możliwości pomożemy Widzewowi.

Dlaczego Widzewowi? Przecież w Łodzi jest też drugi klub, który pewnie też nie pogardziłby pana wsparciem. Niestety wiele firm nie decyduje się na sponsoring jednego z klubów w obawie przed przypięciem łatki „wroga” tego drugiego klubu. Pan się tego nie obawiał?

Oczywiście, że się obawiałem, ale ja jestem z takiego pokolenia, że musiałem być za Widzewem. Nie było innej możliwości. Widzew zaczął być wielki, jak ja miałem 16-20 lat. U mnie w rodzinie nikt piłki nie wspierał, ojciec interesował się tylko reprezentacją. Ja na początku byłem kibicem Widzewa, ale nie chodziłem na mecze. W końcu dostałem od kolegi ojca wejściówkę na stadion ŁKS-u, bo wtedy Widzew rozgrywał mecze pucharowe na ŁKS-ie ze względu na większy stadion. W Manchesterze Widzew zremisował 2:2 i u siebie łodzianie grali ewidentnie na 0:0. Ostatnie pięć minut Anglicy cisnęli niesamowicie i pamiętam, że była taka sytuacja, że w końcówce coś się stało ze strojem Bońka. Nie pamiętam, czy to pękła mu sznurówka, czy guma od spodenek… W każdym razie zaczął coś kombinować, schylać się, a wszyscy na trybunach zaczęli krzyczeć, żeby się nie wygłupiał, tylko grał, bo wszyscy bronią, a on pokazywał, że nie ma jak grać. Sytuacja wyglądała komicznie. Po tym spotkaniu stwierdziłem, że jednak mecz na stadionie, a mecz w telewizji, to dwie zupełnie różne bajki. Zacząłem chodzić na mecze – może nawet nie tyle na Widzew, co na Bońka. On był taką indywidualnością, że warto było przyjść na stadion, by go obejrzeć. I tak zostałem widzewiakiem, chociaż na podobnej zasadzie chodziłem tez na ŁKS, żeby oglądać w akcji Jacka Ziobera. Ale w sercu był już Widzew i to nie podlegało żadnej wątpliwości.

I z czasem pańska firma została sponsorem Widzewa. Na jakiej zasadzie teraz wspieracie klub?

Jak Widzew był w tarapatach, to wtedy dawaliśmy więcej, bo była taka potrzeba. Za Puchalskiego i przy końcowym Cacku wspieraliśmy klub większymi sumami. Natomiast jak w Widzewie wszystko było poukładane, były pieniądze, to płaciliśmy mniej. Mam nadzieję, że teraz będzie wiele lat takich, w których będziemy wspierać klub w mniejszym zakresie. Już samą formą sponsoringu jest wynajmowanie loży – to pozostaje też z naszej strony na przyszły sezon. Do tego zastanawiamy się, w jakim zakresie będziemy sponsorami meczów w nowym sezonie. Wcześniej byliśmy też sponsorem Akademii Widzewa, ale później Panattoni weszło ze zdecydowanie większą kwotą.

Czyli dalej będziecie sponsorami poszczególnych meczów. Zamierzacie pobić rekord z poprzedniego sezonu?

Nie, raczej nie.

CZYTAJ TAKŻE >>> Widzew bliżej rozbudowy stadionu. M. Rydz: Interesuje nas stadion o pojemności…

Przeżyliście z Widzewem już trzy epoki. Po Bońkowej przyszedł czas Sylwestra Cacka, zakończony upadkiem klubu. Czy pan, będąc wówczas blisko Widzewa, spodziewał się, że tak to wszystko może się potoczyć?

Nie będę ukrywał, że byłem…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT