Bartosz Jankowski

7 kwietnia 2025 / 17:45

Czy Łódź potrzebuje DOZ Maratonu? Wątpliwości brak [KOMENTARZ]

Trzynasta edycja DOZ Maratonu Łódź okazała się wielkim sukcesem. W imprezie udział wzięło ponad 10 tysięcy osób. Z drugiej strony, pewnie nie mniej narzekało na pozamykane […]
7 kwietnia 2025 / 16:30

Rafał Gikiewicz o Hamuliciu, Myśliwcu i letnich transferach do Widzewa

Rafał Gikiewicz z Widzewa był gościem programu Liga+ Extra po wygranym meczu z Lechią Gdańsk. Doświadczony bramkarz opowiedział m.in. sytuacji Saida Hamulicia, współpracy z Danielem Myśliwcem […]
6 kwietnia 2025 / 07:11

DOZ Maraton Łódź 2025. Uwaga na zmiany w organizacji ruchu!

W niedzielę 6 kwietnia biegacze opanują łódzkie ulice. W samym maratonie udział ma wziąć ponad 3000 osób. Na 9:00 zaplanowano start biegów na 42 km i […]
4 kwietnia 2025 / 16:28

MAXTO ITS IMME w Łodzi. Tysiące kibiców i gwiazdy na Moto Arenie

Czas rozpocząć sezon żużlowy na łódzkiej Moto Arenie w najlepszy możliwy sposób. O 19:00 pierwszy bieg MAXTO ITS Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi im. Zenona Plecha. Żużel […]
30 marca 2025 / 08:37

Tomasz Wichniarek chciał zostać w Widzewie, ale… „Nagle zmieniono reguły gry” [WYWIAD]

Po pięciu latach Tomasz Wichniarek opuszcza Widzew Łódź. Były dyrektor sportowy Widzewa w rozmowie z „Łódzkim Sportem” krótko podsumował swoją pracę przy Piłsudskiego.

Bartosz Jankowski: Czy ostatni rok w Widzewie był dla pana najtrudniejszy ze wszystkich pięciu, które spędził pan w Łodzi?

Tomasz Wichniarek (były dyrektor sportowy Widzewa): Nie mam takiego uczucia. Na pewno ostatnie miesiące, z wiadomych powodów, były dla mnie trudne, ale cały rok nie był trudniejszy od poprzednich. Co nie oznacza, że był łatwy, bo oczekiwania były coraz większe, a możliwości mieliśmy ograniczone. Nie ma też co ukrywać, że nie mogliśmy działać tak, jak bym to sobie wyobrażał, bo pewne zasady nie były do końca jasne.

Dlaczego nie zostaje pan w Widzewie?

Powiem tak – w trakcie gry nagle zmieniono jej reguły, na które nie mogłem przystać.

Nie jest panu żal, że nie będzie miał pan okazji pozarządzać pionem sportowym Widzewa mając do dyspozycji dużo większy budżet?

Oczywiście większy budżet to duży plus, bo moim zdaniem sukces sportowy zależny jest właśnie głównie od pieniędzy. Zdecydowanie inaczej by się pracowało z większymi możliwościami finansowymi, można by wtedy do Widzewa ściągnąć po prostu lepszych piłkarzy. Ale dla mnie chyba ważniejsze jest to, że w końcu udało się zrealizować postulat, który próbowałem już wcześniej przeforsować. Mam na myśli jasną hierarchię. Wreszcie w Widzewie to dyrektor sportowy ma władzę i to on podejmuje ostateczne decyzje. Tak zresztą zrobiliśmy już te trzy ostatnie transfery zimą. Wcześniej tak to nie funkcjonowało, co moim zdaniem było zarzewiem wielu problemów.

Doprecyzujmy, o których transferach mowa?

Szymona Czyża, Petera Therkildsena i Lubomira Tupty.

Czyli pozyskanie tych piłkarzy można zrzucać na pana?

No myślę, że poprzednie transfery tez w pewnym stopniu można zrzucać na mnie, ale w tych trzech przypadkach mogliśmy zadziałać szybciej, bardziej zdecydowanie i po prostu lepiej.

Pojawiały się informacje mówiące o tym, że zimą proponował pan nawet 40 piłkarzy do Widzewa, ale trener Myśliwiec był nieugięty. Ile w tym prawdy?

To nie ja proponowałem, tylko skauting, bo dyrektor sportowy tak naprawdę dopiero ocenia piłkarzy i ich odrzuca lub zatwierdza. Nie pamiętam, czy to było 36 czy może 41 piłkarzy. Dokładnej liczby panu nie powiem, ale faktycznie było ich wielu. A dlaczego nie trafili do Widzewa? Bo nie spełniali oczekiwań poprzedniego sztabu, co było trochę dziwne, bo przecież…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

29 marca 2025 / 19:03

Nowy sponsor i nowe kevlary. Orzeł Łódź prawie gotowy do sezonu

Powiększa się grono firm, które w sezonie 2025 będą wspierały Orła Łódź. Nowym sponsorem głównym klubu została Cegielnia Grabarz. Robert Chmiel gotowy na IMME Rozpoczęcie żużlowego […]
27 marca 2025 / 09:05

Widzew przeprowadzi 10 transferów? R. Matusiak: „Zmiana trzech piłkarzy to za mało” [WYWIAD]

Nowy trener, nowy dyrektor sportowy i, prawdopodobnie, nowy właściciel. Widzew organizacyjnie już teraz przechodzi rewolucję. To samo niebawem czeka pierwszy zespół. – Każdy musi być gotowy, by w przypadku kontuzji czy gorszej formy kolegi wejść i trzymać równy, wysoki poziom – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Radosław Matusiak.

Bartosz Jankowski: Zacznijmy od spotkań polskiej reprezentacji. Oglądał pan mecze z Litwą i Maltą?

Radosław Matusiak (były piłkarz Widzewa i reprezentacji Polski): Owszem, ale bez większego entuzjazmu i niecałe,  bo ciężko się na to patrzyło.

Czego tam brakuje?

A czego tam nie brakuje…? Porównuję tę kadrę do czasów, w których ja grałem w reprezentacji. To było już z 15 lat temu. Wydaje mi się, że teraz nie ma w tym zespole serca do walki. Kiedyś przyjeżdżało się na kadrę z wielką dumą i chęcią, by coś zrobić dla Polski. Wszyscy czuli się wyróżnieni, że zostali powołani do reprezentacji. Wszyscy pchali ten wózek w jedną stronę. A przecież wtedy reprezentanci grali w mniejszych klubach. Inter, Barcelona, Galatasaray… To były tylko marzenia. No może poza Jurkiem Dudkiem, który grał w Liverpoolu. Teoretycznie więc obecna reprezentacja powinna wyglądać lepiej niż my, grać odważniej, ale ja jakby nie widzę tej chęci do walki.

To wina piłkarzy czy selekcjonera?

Oczywiście możemy narzekać na trenera, ale to już kolejny szkoleniowiec, który sobie kiepsko radzi. Pewnie po części odpowiedzialność za taki stan rzeczy bierze trener, bo mało jest widowiskowej gry i podejmowanego ryzyka. Wspomniał o tym zresztą mój kolega z boiska, Paweł Golański. On podkreślił, że piłkarze nie mają odwagi, by wejść w pojedynek jeden na jeden. A z kim my mamy grać odważnie, jeśli nie z Litwą czy Maltą? No ciężko się patrzy na tę reprezentację. Być troszkę lepszym od Malty to żaden sukces.

Z drugiej strony Fernando Santos okazał się totalnym niewypałem.

To prawda, ale być może ci piłkarze, obcujący na co dzień z wielkimi osobistościami jak Mourinho, Flick czy Conte potrzebują nie tylko trenera, ale wielkiej osobowości. Nie mówię, że Michał Probierz nie ma charakteru czy umiejętności, ale to nie jest jednak autorytet. Tu trzeba mądrego wyboru, nie takiego jak Santos. Bardziej takiego jak Sousa. Trzeba przyznać, że on poukładał nieco tę naszą grę. Później uciekł, zachował się fatalnie i nie mam zamiaru go tłumaczyć, ale z punktu widzenia szkoleniowego ta kadra wyglądała dużo lepiej.

Czy w Widzewie lepiej rozwiązali ten problem niż w reprezentacji? W końcu przy Piłsudskiego pojawił się Żeljko Sopić, który jako piłkarz i już jako trener widział sporo i może być przykładem dla piłkarzy.

Wszystko wyjdzie w praniu, ale zmiany w Widzewie są przeprowadzane z…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

27 marca 2025 / 07:27

Ogromny talent w Widzewie. Czy skończy tak źle jak poprzednicy?

Jednym z piłkarzy, który na trenerze Żeljko Sopiciu zrobił największe wrażenie w trakcie minionych dni jest Kamil Cybulski. O tym, że 19-latek ma spory potencjał wiadomo […]
26 marca 2025 / 11:02

ŁKS Łódź szuka ludzi do pracy. Co oferuje?

Jest praca w Łódzkim Klubie Sportowym. „ŁKS Łódź, klub z bogatą historią i ambicjami, poszukuje dynamicznej i kreatywnej osoby, która wzmocni nasz zespół” – czytamy na […]
26 marca 2025 / 09:06

Historyczny moment. Orzeł Łódź nie będzie musiał bać się deszczu

Choć niektórym ten temat może wydać się błahy, to plandeka, która właśnie pojawiła się w Łodzi, dla Orła Łódź może oznaczać sporo korzyści. Orzeł Łódź wreszcie […]
20 marca 2025 / 13:00

Witold Skrzydlewski znów uratował Orła. Drużyna wraca do starej nazwy

Władze Klubu Żużlowego Orzeł Łódź poinformowały, że zespół, przynajmniej na początku rozgrywek, będzie występował pod nazwą H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Kolejne wsparcie Witolda Skrzydlewskiego dla Orła […]
19 marca 2025 / 12:45

Wielki budżet, transfery i walka o trofea. To ma być Widzew Roberta Dobrzyckiego

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że Widzew Łódź będzie miał nowego właściciela w osobie Roberta Dobrzyckiego. Razem z tą zmianą łódzki klub ma przejść […]