Czerwono-biało-czerwoni mają za sobą pierwszy trening po powrocie z obozu przygotowawczego w Turcji. Czasu na ostatnie szlify przed ligą nie zostało wiele, bo już w piątek Widzew zagra z Arką Gdynia.
Dzięki aktywnej współpracy władz klubu z kierownictwem MOSiR-u Łódź, zespół Janusza Niedźwiedzia, zgodnie z oczekiwaniami szkoleniowca, po zakończeniu zgrupowania w Alanyi może kontynuować pracę na naturalnej nawierzchni już w Polsce. – Od początku mieliśmy takie właśnie założenia. Dlatego w tym konkretnym terminie wylecieliśmy do Turcji – przyznał trener w porannej audycji radiowej w radiu Widzew.fm.
W poniedziałek faktycznie widzewiacy wyszli na boisko z naturalną murawą ośrodka treningowego przy ul. Małachowskiego w Łodzi. Tak powinno być również w kolejnych dniach, za wyjątkiem czwartku, kiedy to tradycyjnie dzień przed meczem domowym Widzew ma możliwość trenowania na płycie głównej stadionu.
Po pierwszych w nowym tygodniu zajęciach Niedźwiedziowi zostały już tylko 3 jednostki treningowe, by odpowiednio przygotować zespół do pierwszego, a zarazem bardzo ważnego meczu Fortuna 1 Ligi z Arką Gdynia. – Ze wskazaniem meczowej dwudziestki problemu nie będzie, ale z wyjściową jedenastką już tak – zauważył szkoleniowiec, który wydaje się być zadowolony z poziomu rywalizacji w drużynie. Czy słusznie? Pierwsza weryfikacja już w piątek 25 lutego o 20:30.
Stadion Widzewa gotowy? Tak zmienił się obiekt czerwono-biało-czerwonych (SPRAWDŹ)