Miłe złego początki. Widzew przegrywa we własnej hali

Koszykarki Widzewa rozpoczęły mecz zaskakująco dobrze. Łodzianki przejęły inicjatywę i wykorzystywały słabszą skuteczność swoich rywalek, dzięki czemu w pewnym momencie prowadziły 9:2. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem 16:11, co dawało nadzieje na to, że to będzie udany piątkowy wieczór w hali Parkowej.

Nasze nadzieje zostały jednak szybko zweryfikowane, bo w ciągu kolejnych dziesięciu minut zawodniczki z Kątów Wrocławskich nie tylko odrobiły straty, ale wyszły na 5-punktkowe prowadzenie. Po powrocie na parkiet to znów drużyna przeciwna zaczęła punktować. Przyjezdne powiększały swoją przewagę, a widzewianki nie były w stanie zaprezentować się tak, jak w pierwszej kwarcie tego meczu.

Chociaż więc koszykarki Widzewa bardzo dobrze rozpoczęły piątkowe spotkanie, to ostatecznie przegrały piąte ligowe spotkanie z rzędu i mają coraz mniejszą szansę na awans do fazy play-off.

Grot Widzew Łódź – Dijo Maximus Kąty Wrocławskie 49:72 (16:11, 12:22, 8:20, 13:19)

Widzew: Janicka 27,  Kudelska 7, Józefowicz 6, Yunisova 5, Gortat 3, Kurzawska 1, Krawul 0, Pawlak 0, Kacprzyk-Rosiak 0