PKO Ekstraklasa

1 kwietnia 2025 / 17:03

Karuzela się kręci. Kolejny nowy trener w PKO Ekstraklasie

Ivan Djurdjević ma ratować ligę dla Stali Mielec. Jesteśmy świadkami kolejnej już zmiany trenera w PKO Ekstraklasie. W niektórych drużynach zmieniali się nawet dwa razy. Ostatnią […]
1 kwietnia 2025 / 14:22

Walka o utrzymanie. Widzewiacy mogą spać spokojnie?

Sezon 24/25 wchodzi w decydującą fazę. Wydaje się, że Widzew jednak nie będzie uwikłany w walkę o utrzymanie. Widzew niezagrożony spadkiem? Za nami 26. kolejek sezonu […]
31 marca 2025 / 21:05

Raków idzie na mistrza, Widzew nie chce spadać

26. kolejka PKO Ekstraklasy była szalona. Jak bowiem inaczej nazwać sytuację, gdy dwie najgorsze drużyny ligi wygrywają z kandydatami do mistrzostwa? Przed tą serią spotkań Śląsk […]
30 marca 2025 / 20:24

Janusz Niedźwiedź zwolniony ze Stali Mielec

Trwa fatalna passa Janusza Niedźwiedzia. Ale były trener Widzewa nie zaliczy drugiego z rzędu spadku z PKO Ekstraklasy. Bo został zwolniony. Niedźwiedź zapisał się w historii […]
30 marca 2025 / 08:37

Tomasz Wichniarek chciał zostać w Widzewie, ale… „Nagle zmieniono reguły gry” [WYWIAD]

Po pięciu latach Tomasz Wichniarek opuszcza Widzew Łódź. Były dyrektor sportowy Widzewa w rozmowie z „Łódzkim Sportem” krótko podsumował swoją pracę przy Piłsudskiego.

Bartosz Jankowski: Czy ostatni rok w Widzewie był dla pana najtrudniejszy ze wszystkich pięciu, które spędził pan w Łodzi?

Tomasz Wichniarek (były dyrektor sportowy Widzewa): Nie mam takiego uczucia. Na pewno ostatnie miesiące, z wiadomych powodów, były dla mnie trudne, ale cały rok nie był trudniejszy od poprzednich. Co nie oznacza, że był łatwy, bo oczekiwania były coraz większe, a możliwości mieliśmy ograniczone. Nie ma też co ukrywać, że nie mogliśmy działać tak, jak bym to sobie wyobrażał, bo pewne zasady nie były do końca jasne.

Dlaczego nie zostaje pan w Widzewie?

Powiem tak – w trakcie gry nagle zmieniono jej reguły, na które nie mogłem przystać.

Nie jest panu żal, że nie będzie miał pan okazji pozarządzać pionem sportowym Widzewa mając do dyspozycji dużo większy budżet?

Oczywiście większy budżet to duży plus, bo moim zdaniem sukces sportowy zależny jest właśnie głównie od pieniędzy. Zdecydowanie inaczej by się pracowało z większymi możliwościami finansowymi, można by wtedy do Widzewa ściągnąć po prostu lepszych piłkarzy. Ale dla mnie chyba ważniejsze jest to, że w końcu udało się zrealizować postulat, który próbowałem już wcześniej przeforsować. Mam na myśli jasną hierarchię. Wreszcie w Widzewie to dyrektor sportowy ma władzę i to on podejmuje ostateczne decyzje. Tak zresztą zrobiliśmy już te trzy ostatnie transfery zimą. Wcześniej tak to nie funkcjonowało, co moim zdaniem było zarzewiem wielu problemów.

Doprecyzujmy, o których transferach mowa?

Szymona Czyża, Petera Therkildsena i Lubomira Tupty.

Czyli pozyskanie tych piłkarzy można zrzucać na pana?

No myślę, że poprzednie transfery tez w pewnym stopniu można zrzucać na mnie, ale w tych trzech przypadkach mogliśmy zadziałać szybciej, bardziej zdecydowanie i po prostu lepiej.

Pojawiały się informacje mówiące o tym, że zimą proponował pan nawet 40 piłkarzy do Widzewa, ale trener Myśliwiec był nieugięty. Ile w tym prawdy?

To nie ja proponowałem, tylko skauting, bo dyrektor sportowy tak naprawdę dopiero ocenia piłkarzy i ich odrzuca lub zatwierdza. Nie pamiętam, czy to było 36 czy może 41 piłkarzy. Dokładnej liczby panu nie powiem, ale faktycznie było ich wielu. A dlaczego nie trafili do Widzewa? Bo nie spełniali oczekiwań poprzedniego sztabu, co było trochę dziwne, bo przecież…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

29 marca 2025 / 08:30

Widzew wchodzi w nową erę. Transfery? Inny poziom

Widzew Łódź od piątku ma oficjalnie nowego większościowego udziałowca. To Robert Dobrzycki, którego plany są naprawdę duże. XXI. wiek to dla Widzewa pasmo nieszczęść i porażek. […]
28 marca 2025 / 21:16

Trener Widzewa po wygranej: Skupiam się na tym co tu i teraz

Widzewiacy wygrali drugi mecz z rzędu. Udany debiut w roli szkoleniowca zaliczył trener Zeljko Sopić. Co powiedział po meczu z Piastem? Żeljko Sopić: To był dla […]
28 marca 2025 / 20:08

Show Gikiego, show Frana. A reszta, jak należy [OCENY WIDZEWA]

Widzew pokonał Piasta Gliwice 2:0. Nie byłoby tego zwycięstwa, gdyby nie świetne interwencje Rafała Gikiewicza i dobrej obrony i błysku geniuszu Frana Alvareza. Rafał Gikiewicz – […]
28 marca 2025 / 19:58

Udany debiut nowego trenera Widzewa! Cenne trzy punkty zdobyte

Widzew Łódź wygrał w Gliwicach z Piastem 2:0 w pierwszym meczu pod wodzą trenera Zeljko Sopicia. Zwycięski debiut trenera Sopicia 28 marca 2025 roku przejdzie do […]
28 marca 2025 / 15:12

To może być kolejka marzeń Widzewa

W przypadku zwycięstwa z Piastem Gliwice sytuacja Widzewa może poprawić się diametralnie. Wszystko przez układ meczów w 26. kolejce. Nareszcie koniec. Po dwóch tygodniach przerwy wraca […]
27 marca 2025 / 12:45

Oficjalnie: Widzew żegna się z szefem skautingu

Potwierdziły się doniesienia, o których informowaliśmy w środę. Wojciech Śmiech odchodzi z Widzewa Łódź. W środowy wieczór, powołując się na Szymona Janczyka z Weszło, informowaliśmy o […]
27 marca 2025 / 09:05

Widzew przeprowadzi 10 transferów? R. Matusiak: „Zmiana trzech piłkarzy to za mało” [WYWIAD]

Nowy trener, nowy dyrektor sportowy i, prawdopodobnie, nowy właściciel. Widzew organizacyjnie już teraz przechodzi rewolucję. To samo niebawem czeka pierwszy zespół. – Każdy musi być gotowy, by w przypadku kontuzji czy gorszej formy kolegi wejść i trzymać równy, wysoki poziom – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Radosław Matusiak.

Bartosz Jankowski: Zacznijmy od spotkań polskiej reprezentacji. Oglądał pan mecze z Litwą i Maltą?

Radosław Matusiak (były piłkarz Widzewa i reprezentacji Polski): Owszem, ale bez większego entuzjazmu i niecałe,  bo ciężko się na to patrzyło.

Czego tam brakuje?

A czego tam nie brakuje…? Porównuję tę kadrę do czasów, w których ja grałem w reprezentacji. To było już z 15 lat temu. Wydaje mi się, że teraz nie ma w tym zespole serca do walki. Kiedyś przyjeżdżało się na kadrę z wielką dumą i chęcią, by coś zrobić dla Polski. Wszyscy czuli się wyróżnieni, że zostali powołani do reprezentacji. Wszyscy pchali ten wózek w jedną stronę. A przecież wtedy reprezentanci grali w mniejszych klubach. Inter, Barcelona, Galatasaray… To były tylko marzenia. No może poza Jurkiem Dudkiem, który grał w Liverpoolu. Teoretycznie więc obecna reprezentacja powinna wyglądać lepiej niż my, grać odważniej, ale ja jakby nie widzę tej chęci do walki.

To wina piłkarzy czy selekcjonera?

Oczywiście możemy narzekać na trenera, ale to już kolejny szkoleniowiec, który sobie kiepsko radzi. Pewnie po części odpowiedzialność za taki stan rzeczy bierze trener, bo mało jest widowiskowej gry i podejmowanego ryzyka. Wspomniał o tym zresztą mój kolega z boiska, Paweł Golański. On podkreślił, że piłkarze nie mają odwagi, by wejść w pojedynek jeden na jeden. A z kim my mamy grać odważnie, jeśli nie z Litwą czy Maltą? No ciężko się patrzy na tę reprezentację. Być troszkę lepszym od Malty to żaden sukces.

Z drugiej strony Fernando Santos okazał się totalnym niewypałem.

To prawda, ale być może ci piłkarze, obcujący na co dzień z wielkimi osobistościami jak Mourinho, Flick czy Conte potrzebują nie tylko trenera, ale wielkiej osobowości. Nie mówię, że Michał Probierz nie ma charakteru czy umiejętności, ale to nie jest jednak autorytet. Tu trzeba mądrego wyboru, nie takiego jak Santos. Bardziej takiego jak Sousa. Trzeba przyznać, że on poukładał nieco tę naszą grę. Później uciekł, zachował się fatalnie i nie mam zamiaru go tłumaczyć, ale z punktu widzenia szkoleniowego ta kadra wyglądała dużo lepiej.

Czy w Widzewie lepiej rozwiązali ten problem niż w reprezentacji? W końcu przy Piłsudskiego pojawił się Żeljko Sopić, który jako piłkarz i już jako trener widział sporo i może być przykładem dla piłkarzy.

Wszystko wyjdzie w praniu, ale zmiany w Widzewie są przeprowadzane z…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT