Bartosz Jankowski

6 marca 2025 / 16:06

ŁKS Coolpack idzie jak burza. Kolejne zwycięstwo i miejsce w TOP 8

Koszykarze ŁKS- u Coolpack odnieśli 15. zwycięstwo w sezonie. Tym razem nie problemów pokonali najsłabszy w pierwszej lidze Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot 95:63. Pewna wygrana […]
5 marca 2025 / 13:20

Tomasz Wichniarek zostaje w Widzewie. I słusznie [KOMENTARZ]

Widzew Łódź ma nowego dyrektora sportowego. To Mindaugas Nikolicius, który zastąpi na stanowisku Tomasza Wichniarka. To jednak nie oznacza, że Wichniarek z Widzewem się pożegna. Dotychczasowy […]
5 marca 2025 / 10:13

Kiedy na Moto Arenie zaryczą silniki? Żużlowcy czekają na… poprawę pogody

Za żużlowcami Orła Łódź pięciodniowe zgrupowanie w Cetniewie. Co ważne, trener naszej drużyny jest zadowolony z tego, jak cały zespół pracował w trakcie krótkiego, ale naprawdę […]
5 marca 2025 / 06:55

Królestwo za awans ŁKS-u? M. Saganowski: Tu nie wystarczy pierwszy krok

ŁKS ma jak najszybciej wrócić do ekstraklasy. To cel, jaki towarzyszy łódzkiemu zespołowi, ale jego realizacja nie przebiega zgodnie z planem. – Trzeba złapać więcej cierpliwości i pokory – mówi Marek Saganowski, wychowanek Łódzkiego Klubu Sportowego.

ŁKS w drodze do ekstraklasy

Przebudowa ŁKS-u trwa w najlepsze. Po 22 meczach łódzki zespół zajmuje 12. miejsce w tabeli pierwszej ligi i do szóstej Polonii Warszawa traci 6 punktów. Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Mimo to 1,5 tygodnia temu w klubie pojawił się nowy trener – Ariel Galeano, który jednak nie zbawił drużyny. W debiucie 28-letniego trenera ŁKS tylko zremisował ze słabiutką Kotwicą Kołobrzeg 0:0.

– Budowanie zespołu po spadku to proces, który musi potrwać. Trzeba złapać więcej cierpliwości i pokory – powiedział Marek Saganowski, wychowanek ŁKS-u. – Uważam, że ŁKS cały czas…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

4 marca 2025 / 13:22

ŁKS. Różne sekcje, jeden herb. „Wspólnym znakiem jest przeplatanka”

Za nami oficjalna inauguracja projektu pod nazwą „Wielosekcyjny ŁKS”. – Chcemy budować markę ŁKS, by klub był utożsamiany z pewną wartością i był ważny dla mieszkańców […]
3 marca 2025 / 15:43

Marcin Robak znowu w grze. Może pomóc Widzewowi

Pod koniec lutego Marcin Robak podpisał kontrakt z zespołem FC Reiter Toruń, występującym w rozgrywkach ekstraklasy futsalu. Co ciekawe, najlepszy strzelec w historii piłkarskiego Widzewa może […]
3 marca 2025 / 14:16

Spełnia się marzenie właściciela ŁKS-u. Czas na „Wielosekcyjny ŁKS”

Jutro rano ŁKS zaprezentuje nowy projekt łączący środowisko Łódzkiego Klubu Sportowego pod nazwą „Wielosekcyjny ŁKS”. W wydarzeniu udział wezmą przedstawiciele pięciu sekcji. Wielosekcyjny ŁKS – nowy […]
2 marca 2025 / 08:30

ŁKS awansuje do ekstraklasy? Szanse ma większe niż się wydaje

Po 21 meczach ŁKS zajmuje 11. miejsce w tabeli i ma sześć punktów straty do miejsca barażowego. Sytuacja drużyny, która ma walczyć o awans nie jest […]
28 lutego 2025 / 06:36

Widzew stracił wielki talent. Antoni Klimek: Niestety, nic ode mnie nie zależało [WYWIAD]

Na początku roku Antoni Klimek odszedł z Widzewa Łódź i został piłkarzem Puszczy Niepołomice. – Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu wymagania dotyczące skrzydłowych zmieniły się o tyle, że mieli oni więcej wbiegać za plecy obrońców. Jak trener Myśliwiec wspominał na konferencjach prasowych, zawodnicy, którzy grali, wykonywali to lepiej ode mnie. Ja gorzej i rzadziej zdobywałem przestrzeń i to, według mojej wiedzy, był główny powód, dla którego nie grałem – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Antoni Klimek.

Bartosz Jankowski: Z Puszczą podpisałeś kontrakt na początku stycznia. Czy po dwóch miesiącach czujesz się już w klubie jak u siebie?

Antoni Klimek (były piłkarz Widzewa, obecnie Puszczy Niepołomice): Tak, jak najbardziej. Na pewno pomogło mi to, że szatnia była bardzo otwarta. Poza tym, po dwóch dniach od podpisania kontraktu wylecieliśmy na obóz do Turcji. Miałem więc najlepsze możliwe warunki, by poznać się lepiej z kolegami z drużyny, sztabem i pracownikami klubu, bo spędzaliśmy razem mnóstwo czasu. Proces aklimatyzacji przebiegł bardzo sprawnie, co zresztą będzie widać na boisku. Powoli wracam do wysokiej formy, bo przecież w Widzewie dość długo nie grałem. Jestem bardzo dobrej myśli.

Wiele osób z Łodzi z niedowierzaniem przyjęło twój transfer do Puszczy. Czy to aby nie był krok w tył?

Nic z tych rzeczy. To, że Puszcza ma aktualnie kilka punktów mniej niż Widzew, nie ma dla mnie znaczenia. Wiadomo, że Widzew jest zdecydowanie bardziej medialny, ma świetny stadion i wspaniałych kibiców, ale ja uważam, że jestem w stanie pełnić ważniejszą rolę w klubie ekstraklasy niż to było w ostatnich miesiącach w Widzewie. Trener Tułacz zapewnił mnie, że, jeśli tylko będę solidnie pracował, to dostanę swoją szansę. W Puszczy zagrałem już prawie tyle samo minut co w poprzedniej rundzie w Widzewie, więc absolutnie nie powiem, że to krok w tył.

Co się stało, że nagle przepadłeś w Widzewie?

To trudne pytanie. Trener Myśliwiec mówił, że rola skrzydłowych w Widzewie zmieniła się z początkiem tego sezonu. To chyba najbardziej odbiło się na mnie i na Fabio Nunesie. Taka była wersja dla mediów i ja też otrzymałem taką informację – profil skrzydłowego w Widzewie po prostu się zmienił i ja do niego za bardzo nie pasowałem.

Rozumiem, że ta zmiana profilu była na tyle wielka, że nie byłeś w stanie wkomponować się w nowy pomysł na tę pozycję.

Na to wygląda. Moja rola zmieniła się diametralnie, a jeszcze na początku…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

27 lutego 2025 / 14:48

Zwycięstwo wyrwane w końcówce. ŁKS Coolpack puka do play-offów

Koszykarze ŁKS-u Coolpack pokonali Polonię Warszawa odnosząc czternaste zwycięstwo w sezonie. Wygraną łodzianom dała świetna w ich wykonaniu końcówka spotkania. Ogromne emocje w meczu ŁKS-u Coolpack […]
27 lutego 2025 / 06:51

Jaki powinien być trener Widzewa? “Ten zespół trzeba prowadzić twardą ręką” [WYWIAD]

Widzew jest najsłabszym zespołem ekstraklasy w 2025 roku. Czy sytuację zmieni nowy trener? Jest na to szansa, ale… – W Widzewie nie może być fajnie, miło i przyjemnie, bo wtedy nie ma wyników. Wiem, że jest teraz moda na młodych trenerów, ale to ci starsi mają charyzmę, której potrzeba w takim klubie jak Widzew – mówi w rozmowie z “Łódzkim Sportem” Sławomir Chałaśkiewicz.

Bartosz Jankowski: Jak pan oceni początek roku w wykonaniu Widzewa?

Sławomir Chałaśkiewicz: A co tu dużo komentować. Drużyna już pokazała w tych ostatnich meczach, jak bardzo jej zależy.

Czy jest pan zaskoczony tym, jak słabo drużyna zaczęła ten rok? Przecież można powiedzieć, że w drużynie wreszcie zapanowała stabilizacja.

Stabilizacja?

No tak, odszedł tylko Imad Rondić.

No i po stabilizacji, skoro odchodzi najlepszy strzelec drużyny. Jakość drużyny znowu nie uległa poprawie. I tak już od mniej więcej dwóch sezonów. Może i przychodzą nowi piłkarze, ale oni nie podnoszą jakości zespołu. Proszę wskazać jednego zawodnika, który by przez cały sezon zagrał równo.

Myślę, myślę i wymyślić nie mogę.

No więc właśnie. Można jakieś nadzieje wiązać z powrotem Bartłomieja Pawłowskiego, ale on wraca po bardzo poważnej kontuzji. Bartek ma swoje lata i nie wiadomo, jak to wszystko będzie wyglądało. Wszyscy liczą na to, że on sam będzie wygrywał mecze dla Widzewa. To ja mówię, że na pewno tak nie będzie. On może wspierać zespół mentalnie, ale jakościowo pomoże Widzewowi dopiero za kilka tygodni.

Wspomniał pan o tym, że nie widać było po piłkarzach, że im zależy. Czy „trzęsienie ziemi” w postaci zwolnienia trenera może to zmienić?

Tak, ale do tego trzeba mieć zawodników z charakterem. Tutaj było już tylu trenerów, tyle zmian, a to i tak nie dawało spodziewanych efektów. Może były jakieś pojedyncze mecze, w których pojawiało się większe zaangażowanie, ale tutaj o to będzie ciężko, bo przecież Patryka Czubaka piłkarze już dobrze znają. Wiadomo, że teraz ciężko znaleźć kogoś sensownego, kto by się podjął tego zadania. Myślałem, że Jacek…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

26 lutego 2025 / 11:22

Orzeł trenuje w Cetniewie. Żużlowe zgrupowanie dzięki Witoldowi Skrzydlewskiemu

Drużyna Orła przebywa w Cetniewie, gdzie przygotowuje się do rywalizacji w sezonie 2025. Zgrupowanie łódzkiego zespołu potrwa do końca lutego i nie będą to dla naszych […]