Top

18 stycznia 2024 / 08:30

Krystian Nowak: Do końca miałem nadzieję, że zostanę w Widzewie. Nie wiem czemu stało się inaczej

Dlaczego musiał opuścić Widzew? Jak poradził sobie w Irlandii i czemu nie kontynuuje kariery na Wyspach? Jakie ma cele sportowe i czy rozważa powrót do Polski? W szczerej rozmowie z Łódzkim Sportem Krystian Nowak opowiada o kulisach rozstania z czerwono-biało-czerwonymi, nieudanym pobycie w Rumunii, małych irlandzkich sukcesach i nadziei na znalezienie swojego piłkarskiego miejsca na ziemi.

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

18 stycznia 2024 / 07:46

Widzew ma nowego bramkarza? Zostały formalności

Klub z Al. Piłsudskiego 138 znalazł następcę Henricha Ravasa. Jeszcze w tym tygodniu Widzew powinien zakontraktować nowego golkipera. “Gdzie som transfery?”, czyli widzewskie pierwsze koty za […]
17 stycznia 2024 / 14:49

Widzewowi upadnie kolejny transfer?

Transfer Daniela Naumowa do Widzewa stoi pod dużym znakiem zapytania – piszą o tym w Bułgarii. Widzew sprzedał do New England Revolution Henricha Ravasa i potrzebuje […]
17 stycznia 2024 / 07:23

Gdzie są transfery? ŁKS łowi w sieć, Widzew w zimowym śnie

Kluby PKO Ekstraklasy wzmacniają składy przed wiosną. Działają m.in. walczące o mistrzostwo Śląsk Wrocław i Jagiellonia Białystok. ŁKS znów ryzykuje, a Widzew czeka. Piłkarze PKO Ekstraklasy […]
16 stycznia 2024 / 22:46

Trwa europejski sen ŁKS-u Commercecon

Siatkarki ŁKS-u Commercecon wśród ośmiu najlepszych drużyn w Europie. ŁKS Commercecon na taki sukces czekał 34 lata. Ostatni raz ełkasianki w fazie pucharowej europejskich pucharów grały […]
16 stycznia 2024 / 07:25

Współtwórca sukcesów PGE Skry Bełchatów przerywa milczenie. Jak polityka zniszczyła polską potęgę

– W ostatnich latach polityka w klubie pojawiła się w sposób niespotykany wcześniej. Finalnie zakończyło się to obniżeniem budżetu klubu o czterdzieści procent – powiedział Konrad Piechocki, były prezes PGE Skry Bełchatów i współtwórca jej największych sukcesów.

Konrad Piechocki przez lata był twarzą sukcesów PGE Skry Bełchatów. Pracę w zasłużonym klubie zaczął jeszcze w poprzednim stuleciu. Przez ponad ćwierć wieku Skra była jego życiem. Zdobył z nią dziewięć mistrzostw Polski i zagrał w finale Ligi Mistrzów. Wszystko skończyło się w kwietniu 2023 roku, gdy politycy PiS-u postawili Piechockiemu ultimatum. Jeżeli nie odszedłby z klubu, PGE, czyli główny sponsor wycofałoby finansowanie, a to byłoby równoznaczne z upadkiem jednego z najbardziej zasłużonych zespołów w Polsce. Po prawie roku, Piechocki zgodził się przerwać milczenie. Jak politycy zniszczyli jeden z najlepszych klubów w kraju?

Były prezes PGE Skry Bełchatów: “Pozbawiono mnie środków do życia”

Na konferencji przed sezonem obecni szefowie Skry informowali, że chcą złożyć na pana doniesienie do prokuratury. Czy tak się stało i czy ma pan prokuratorskie zarzuty i czego one dotyczą?

I tak, i nie, bo było doniesienie, ale nie ma zarzutów. Mogę potwierdzić, że złożono doniesienie do prokuratury na temat możliwości popełnienia przestępstwa, polegające na rzekomym przekroczeniu przeze mnie kompetencji prezesa zarządu. Od początku się z tym nie zgadzałem i chcę z pełną stanowczością podkreślić, że nigdy nie postawiono mi żadnych zarzutów, a w sprawie mam status świadka i w tym charakterze, jak poinformowała prokuratura mojego pełnomocnika, zostanę przesłuchany. Na tym bym właściwie zakończył ten temat, bo wydaje mi się, że to jasno określa sytuację.

Gdy odchodził pan ze Skry mówił, że robi to, by klub mógł dalej istnieć. Czy po czasie żałuje pan, że się ugiął? Czy dziś, z perspektywy czasu, odbiera pan to jako szantaż? Dziś postąpiłby pan tak samo?

Nie chcę rzucać mocnych słów i oskarżeń, ale jak inaczej nazwać tę sytuację? Po rozmowie z radą nadzorczą klubu uznałem, że nie mam innego wyjścia i muszę zgodzić się na odwołanie, ponieważ istnienie Skry jest zagrożone. Wcześniej, mimo spełnienia przez nas wszystkich wymogów formalnych, sponsor bez podania przyczyny nie wpłacił do klubu dużej transzy, na którą czekaliśmy przez pięć miesięcy. Uznałem, że dla dobra klubu i w odpowiedzialności za ludzi, czyli za pracowników i za zawodników, ta decyzja jest jedynie słuszna. Co byłoby gdybym wtedy tej decyzji nie podjął? Sponsor pewnie nie wpłaciłby tych pieniędzy, a klub pogrążałby się w coraz większym kryzysie i zadłużeniu. Nie chciałem być grabarzem Skry. Dzisiaj postąpiłbym dokładnie tak samo, bo dobro i interes klubu był zawsze nadrzędny w naszych działaniach.

W klubie po pana rezygnacji pozostało kilku pana współpracowników. Jak zachowali się później, czy wspierali pana, czy odwrócili się? Ma pan do kogoś żal?

Wiadomo, że w klubie pozostali moi najbliżsi współpracownicy, a przez ostatnich dziesięć miesięcy z większością z nich nie miałem żadnego kontaktu lub ten kontakt był sporadyczny, by nie powiedzieć przypadkowy. Za mną bardzo trudny czas, w którym dostałem pomoc od kilku osób i, jak to często w życiu bywa, czasem od takich, po których bym się wcześniej jej nie spodziewał. Znalazły się jednak osoby, które w tak bardzo trudnym dla mnie i mojej rodziny czasie wyciągnęły pomocną dłoń. Przez cztery pierwsze miesiące pozostałem bez środków do życia, bo klub nie wypłacał mi nawet pieniędzy, które należały mi się z tytułu zakazu świadczenia pracy dla konkurencji. Nie chcę mówić o żalu, bo nie w tych kategoriach powinniśmy tę sytuację oceniać, ale na pewno po tym czasie mogę jasno stwierdzić, kto zachował się przyzwoicie, a kto nie…

Dużo mówiło się o długach Skry. Z czego one wynikały? Popełnił pan jakieś błędy?

Oczywiście, problemy klubu finansowe były bardzo duże, a zaczęły się od wybuchu pandemii Covid-19. Mieliśmy wówczas powzięte zobowiązania, ale musieliśmy podpisać aneks do umowy zmniejszający budżet klubu o cztery miliony złotych. W dodatku byliśmy w przededniu negocjowania nowej umowy sponsorskiej z PGE, co finalnie zakończyło się obniżeniem budżetu klubu o czterdzieści procent. Siłą rzeczy te problemy musiały się pojawić i się pojawiły.

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

15 stycznia 2024 / 07:20

Piłkarz Roku Łódzkiego Sportu 2023. Wybierzcie z nami gola roku

Trwa nasz plebiscyt podsumowujący miniony rok w łódzkiej piłce. Teraz wybieramy Gola Roku. Ale nie sami. To do Was należy ostateczna decyzja. Plebiscyt Piłkarz Roku Łódzkiego […]
13 stycznia 2024 / 11:42

Widzew Training Center miał prawo ubiegać się o dotację. Były minister wyjaśnia

Były minister sportu Kamil Bortniczuk zgodził się, by o dofinansowanie budowy ośrodka treningowego Widzewa wystąpiła spółka Widzew Training Center. Nie milkną echa sprawy dofinansowania przez Ministerstwo […]
12 stycznia 2024 / 15:48

Widzew rezygnuje z Emmanuela Boatenga

Emmanuel Boateng nie pojawił się na zaplanowanych na piątek testach w Widzewie. Klub z niego rezygnuje. W piątek grający w Szwecji Ghańczyk miał przejść badania lekarskie […]
12 stycznia 2024 / 12:52

Emmanuel Boateng nie pojawił się na testach w Widzewie

W piątek Widzew miał przebadać przed podpisaniem kontraktu Emmanuela Boategna. Ale piłkarz nie zgłosił się na badania. Pomocnik z Ghany, który jest zawodnikiem szwedzkiego Elfsborga, miał […]
11 stycznia 2024 / 09:15

Henrich Ravas: „Nie wybrałem MLS ze względu na pieniądze”

Henrich Ravas to nowy piłkarz amerykańskiego New England Revolution. Były bramkarz Widzewa udzielił nam wywiadu, w którym opowiedział o swojej decyzji, o losach whisky od kibiców łódzkiego klubu, a także udzielił rady Aleksandrowi Bobkowi z Łódzkiego Klubu Sportowego.

Bartosz Jankowski: Informacja o twoim transferze pojawiła się kilka dni temu. Jesteś już gotowy do wylotu?

Henrich Ravas (New England Revolution): Jeszcze nie. Czekam na wizę, powoli się pakuję. Mam wreszcie możliwość spędzić trochę czasu z rodziną i znajomymi, z czego korzystam, ale jednocześnie, krok po kroku, przygotowuję do wyjazdu.

Długo się zastanawiałeś nad przeprowadzką za ocean? Z jednej strony życie piłkarza wiąże się z ciągłymi przeprowadzkami, ale z drugiej narodziny dziecka sprawiają, że człowiek na nowo wartościuje swoje priorytety.

Zgadza się. Pierwsze informacje o zainteresowaniu ze strony Amerykanów pojawiły się na przełomie listopada i grudnia. Nie chciałem jednak wtedy zaprzątać sobie tym głowy, bo mieliśmy jeszcze swoje mecze i skupiałem się tylko na nich. Po ostatnim spotkaniu negocjacje nabrały rozpędu i wszystko zaczęło się ruszać. Dla mnie decyzja nie była trudna, szczególnie ze względów sportowych. Zawsze lubiłem podejmować wyzwania i grę w MLS traktuję właśnie jako jedno z nich. Czuję, że to idealny moment, by zrobić kolejny krok w mojej karierze. Transfer dopięty, więc powoli ogarniamy kwestie związane z pobytem i mieszkaniem w Stanach. Dla mojej małej córki przeprowadzka w tym momencie na pewno będzie łatwiejsza niż za 3-4 lata. Jeśli zaś chodzi o moją żonę, to postaram się, by i dla niej ta zmiana nie była trudna.

CZYTAJ TAKŻE >>> Ravas w MLS to tylko początek. Widzew chce zarabiać na transferach

Mówiłeś, że jednym z powodów twojej decyzji jest poziom sportowy. Czynnik finansowy również miał znaczenie?

Nie wybrałem New England Revolution ze względu na finanse, ale ze względu na możliwość rozwoju sportowego. Oczywiście będę zarabiał więcej niż w Widzewie, ale…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

10 stycznia 2024 / 07:32

Młodzieżowiec Roku Łódzkiego Sportu 2023. Ole Olek!

Awans do PKO Ekstraklasy, debiut w niej, powołanie do młodzieżowej reprezentacji – taki był rok Aleksandra Bobka. Trwa nasz plebiscyt Piłkarz Roku Łódzkiego Sportu 2023 (na […]