Andrejs Ciganiks spędził w Widzewie 1,5 roku. Kilka dni temu został sprzedany do szwajcarskiego FC Luzern. Jak „Cigi” wspomina pobyt w Łodzi i dlaczego zdecydował się na transfer?
Bartosz Jankowski: Kilka dni temu opuściłeś zgrupowanie Widzewa, by dołączyć do nowego zespołu. Czy to było trudne pożegnanie?
Andrejs Ciganiks (były piłkarz Widzewa): Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Muszę przyznać, że to nie była łatwa decyzja i pożegnanie z całym zespołem było bardzo trudne. Czytałem w internecie, że zmieniam klub, bo w Szwajcarii zaoferowano mi zdecydowanie lepsze pieniądze. To nieprawda, bo dużo więcej niż w Widzewie nie zarobię. Uwierz mi, że akurat w moim przypadku moja wypłata to sprawa drugoplanowa. Tu chodziło o coś innego. Do tej pory nigdy nie zostałem sprzedany za gotówkę. Zawsze zmieniałem klub będąc wolnym zawodnikiem. Aż do teraz. Jeśli jakiś klub jest gotowy zapłacić za ciebie daną kwotę to dla piłkarza jest to ogromny zaszczyt oraz prestiż. I ja tak to odbieram, bo w końcu zespół z lepszej ligi zaproponował Widzewowi konkretną kwotę, za którą chce mnie wykupić.
Można więc powiedzieć, że postawiłeś kolejny krok w swojej karierze.
Jestem prostym chłopakiem z Łotwy. Zawsze walczyłem o miejsce w pierwszym składzie, nigdy się nie obrażałem, pracowałem najlepiej, jak potrafiłem. I prawdę mówiąc, aż do dnia, w którym podpisałem kontrakt z FC Luzern, nie do końca mogłem uwierzyć, że to faktycznie się dzieje. Łotewscy piłkarze naprawdę bardzo rzadko robią międzynarodowe kariery. Tym bardziej czuję się wyróżniony, bo mogę reprezentować mój kraj.
Obawiałeś się, że Widzew zablokuje ten transfer?
…
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.