PREMIUM

W niedzielę Łódzki Klub Sportowy meczem z Wisłą Kraków powinien zainaugurować rozgrywki Betclic 1. Ligi. Na szczęście dla łodzian, Biała Gwiazda przełożyła spotkanie przez eliminacje Ligi Europy. Bez tego o udane rozpoczęcie rozgrywek mogłoby być trudno.

Ostatnie tygodnie przy al. Unii Lubelskiej 2 były bardzo intensywne. Wybór nowego trenera, transfery wychodzące i przychodzące, sprzątanie kadry, budowanie nowej. Nowa strona internetowa klubu, strona sklepu, nowe koszulki, sponsorzy, partnerzy. Było w co włożyć ręce, których do pracy zdecydowanie brakowało.

Wszystkie działania prowadziły do jednego dnia, a właściwie całego tygodnia, kiedy to biało-czerwono-biali wejdą w nowy sezon. Dzięki Wiśle ŁKS może nieco odetchnąć, bo wciąż do zrobienia zostało trochę rzeczy przed inauguracją ligi.

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

19 lipca 2024 / 07:00

ŁKS powinien zaczynać ligę. Ale czy jest na to gotowy?

W niedzielę Łódzki Klub Sportowy meczem z Wisłą Kraków powinien zainaugurować rozgrywki Betclic 1. Ligi. Na szczęście dla łodzian, Biała Gwiazda przełożyła spotkanie przez eliminacje Ligi Europy. Bez tego o udane rozpoczęcie rozgrywek mogłoby być trudno.

Ostatnie tygodnie przy al. Unii Lubelskiej 2 były bardzo intensywne. Wybór nowego trenera, transfery wychodzące i przychodzące, sprzątanie kadry, budowanie nowej. Nowa strona internetowa klubu, strona sklepu, nowe koszulki, sponsorzy, partnerzy. Było w co włożyć ręce, których do pracy zdecydowanie brakowało.

Wszystkie działania prowadziły do jednego dnia, a właściwie całego tygodnia, kiedy to biało-czerwono-biali wejdą w nowy sezon. Dzięki Wiśle ŁKS może nieco odetchnąć, bo wciąż do zrobienia zostało trochę rzeczy przed inauguracją ligi.

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

19 lipca 2024 / 06:22

Kto ma strzelać gole dla Widzewa? Chałaśkiewicz: Tu znowu nie ma napastnika

W poniedziałek Widzew rozpocznie sezon PKO Ekstraklasy meczem ze Stalą Mielec. Czego po łódzkim zespole spodziewa się Sławomir Chałaśkiewicz? – Z obecną kadrą Widzew znowu będzie miał problemy, by zdobywać bramki – mówi w rozmowie z „Łódzkim Sportem” były piłkarz Widzewa.

Bartosz Jankowski: W nowym sezonie ekstraklasy Widzew ma powalczyć o górną połowę tabeli. Czy pana zdaniem to realny cel?

Sławomir Chałaśkiewicz (były piłkarz Widzewa): – Powiem tak, po transferach, które Widzew do tej pory dokonał, postawa drużyny w lidze jest dla mnie jedną wielką niewiadomą. Do Widzewa nie przyszli zawodnicy, którzy w ostatnich sezonach wykręcili jakieś wielkie liczby w swoich klubach.

Ale pewnie mimo wszystko Widzewowi bliżej do górnej połowy niż do strefy spadkowej?

– Do spadku wiadomo, że w pierwszej kolejności typuje się beniaminków i drużyny, które ledwo utrzymały się w poprzednim sezonie. Widzew już jakieś doświadczenie w ekstraklasie ma, ale było dużo zmian, sporo nowych, moim zdaniem przeciętnych zawodników. Patrząc na to, kto z Widzewa odszedł, a kto przyszedł, to wydaje mi się, że wygląda to gorzej niż rok temu. Ale może ktoś nas zaskoczy.

Jaki jest największy problem…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

17 lipca 2024 / 07:21

Widzew może wystawić międzynarodowy skład

W rozgrywkach 2023/2024 Polacy stanowili 4,74 piłkarza na mecz. Najwięcej w jedenastce Widzewa było ich siedmiu, a najmniej trzech. W spotkaniach z Radomiakiem i Lechem Poznań, które kończyły sezon, od początku grali Gikiewicz i Cybulski, czyli absolutni pewniacy, bo mowa o bramkarzu i młodzieżowcu, oraz Żyro. Teraz dwaj pierwsi wciąż wyglądają na niezamienialnych, ale ten ostatni ma już poważną konkurencję w postaci zagranicznego gracza. Czy na inaugurację nowych rozgrywek Widzew będzie jeszcze bardziej międzynarodowy?

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

16 lipca 2024 / 07:00

Oskar Koprowski: Nie czułem, że odstaję od piłkarzy z pierwszej drużyny ŁKS-u

Wychowanek ŁKS-u, którego uwielbiają kibice przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi. Po 15 latach w biało-czerwono-białych barwach odszedł z klubu w poszukiwaniu regularnej gry. Czy jest zawiedziony i czy chciałby jeszcze wrócić do ŁKS-u? Zapraszamy a wywiad z Oskarem Koprowskim.  

Piotr Grymm: Pochodzisz z Głowna, które jest uważane za widzewskie. Jak to się stało, że akurat ty kibicowałeś ŁKS-owi?

Oskar Koprowski: Od najmłodszych lat trenowałem już w ŁKS-ie. Stało się to tak, że gdy byłem jeszcze w Stali Głowno, to trener Szymon Kowalczyk, który trenował mnie właśnie w Stali, dostał pracę w ŁKS-ie i kiedyś przyjechał do mnie i zapytał mnie, czy też nie chciałbym się przenieść, bo on akurat dostał pracę w moim roczniku. Porozmawialiśmy z rodzicami i ustaliliśmy, że chcę grać w ŁKS-ie. To, że jestem dzisiaj ełkaesiakiem zawdzięczam właśnie trenerowi Szymonowi Kowalczykowi.

Teraz, gdy odszedłeś z ŁKS-u, to jesteś zawiedziony, że twoja przygoda z ŁKS-em dobiegła końca?

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

15 lipca 2024 / 07:17

Andrejs Ciganiks zdradza kulisy transferu z Widzewa do FC Luzern: „To wielki zaszczyt i prestiż”

Andrejs Ciganiks spędził w Widzewie 1,5 roku. Kilka dni temu został sprzedany do szwajcarskiego FC Luzern. Jak „Cigi” wspomina pobyt w Łodzi i dlaczego zdecydował się na transfer?

Bartosz Jankowski: Kilka dni temu opuściłeś zgrupowanie Widzewa, by dołączyć do nowego zespołu. Czy to było trudne pożegnanie?

Andrejs Ciganiks (były piłkarz Widzewa): Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Muszę przyznać, że to nie była łatwa decyzja i pożegnanie z całym zespołem było bardzo trudne. Czytałem w internecie, że zmieniam klub, bo w Szwajcarii zaoferowano mi zdecydowanie lepsze pieniądze. To nieprawda, bo dużo więcej niż w Widzewie nie zarobię. Uwierz mi, że akurat w moim przypadku moja wypłata to sprawa drugoplanowa. Tu chodziło o coś innego. Do tej pory nigdy nie zostałem sprzedany za gotówkę. Zawsze zmieniałem klub będąc wolnym zawodnikiem. Aż do teraz. Jeśli jakiś klub jest gotowy zapłacić za ciebie daną kwotę to dla piłkarza jest to ogromny zaszczyt oraz prestiż. I ja tak to odbieram, bo w końcu zespół z lepszej ligi zaproponował Widzewowi konkretną kwotę, za którą chce mnie wykupić.

Można więc powiedzieć, że postawiłeś kolejny krok w swojej karierze.

Jestem prostym chłopakiem z Łotwy. Zawsze walczyłem o miejsce w pierwszym składzie, nigdy się nie obrażałem, pracowałem najlepiej, jak potrafiłem. I prawdę mówiąc, aż do dnia, w którym podpisałem kontrakt z FC Luzern, nie do końca mogłem uwierzyć, że to faktycznie się dzieje. Łotewscy piłkarze naprawdę bardzo rzadko robią międzynarodowe kariery. Tym bardziej czuję się wyróżniony, bo mogę reprezentować mój kraj.

Obawiałeś się, że Widzew zablokuje ten transfer?

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

12 lipca 2024 / 14:27

Jordi Sanchez po odejściu z Widzewa: „Wiele osób chciało już ode mnie odpocząć”

W pierwszym wywiadzie po odejściu z Widzewa Jordi Sanchez opowiedział o tym, dlaczego przyjął ofertę z japońskiego Hokkaido Consadole Sapporo oraz zdradził, dlaczego pół roku temu postanowił odrzucić zdecydowanie lepszą finansowo ofertę z Chin.

Bartosz Jankowski: Odszedłeś z Widzewa po dwóch pełnych sezonach. Pewnie zdążyłeś się dość mocno zżyć z niektórymi zawodnikami. Czy to było trudne pożegnanie?

Jordi Sanchez (były piłkarz Widzewa): Łatwo nie było, chociaż tak naprawdę zostało już tylko kilku piłkarzy z zespołu, do którego dołączałem dwa lata temu. Ale nie będę ukrywał, że emocje się pojawiły, bo tworzyliśmy grupę dobrych znajomych, z którą przyszedł czas się pożegnać. Takie chwile zawsze powodują, że gdzieś tam łezka w oku się zakręci.

Twój pobyt w Widzewie trzeba zaliczyć do udanych. Masz jakieś jedno najlepsze wspomnienie z pobytu w Łodzi?

Mam mnóstwo świetnych wspomnień, ale najbardziej zapadł mi w pamięć gol w meczu z Lechią Gdańsk na naszym stadionie. To była moja pierwsza bramka zdobyta w Sercu Łodzi. Niesamowite uczucie, kapitalne przeżycie. Do końca życia zapamiętam też chwile z drugiego łódzkiego stadionu, kiedy strzeliłem gola ŁKS-owi. Podbiegłem do naszych kibiców i razem z nimi świętowałem to trafienie.

Przejdźmy już do transferu. Spodziewałeś się tego, że twój czas w Widzewie dobiegnie końca tego lata?

Tak, nie było to dla mnie zaskoczeniem. Zimą miałem naprawdę dobrą ofertę z Chin, ale postanowiłem, że chcę zostać w Widzewie, bo byliśmy w grze o puchar Polski, a do tego mieliśmy do wykonania robotę w lidze. Wtedy Chińczycy zaproponowali mi nawet lepsze warunki niż teraz Japończycy, ale czułem, że mam tutaj w Łodzi jeszcze coś do zrobienia.

Ostatecznie postanowiłeś skorzystać z oferty z Japonii, ale negocjacje do najłatwiejszych nie należały.

To prawda. Na początku sądziłem, że ten transfer w ogóle nie dojdzie do skutku, bo…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

10 lipca 2024 / 07:10

Prezes Grot Budowlanych o Blagojević: Negocjacje trwały długo

Grot Budowlani Łódź w poprzednim sezonie nie zdołali obronić trzeciego miejsca z poprzedniej kampanii. Niebiesko-biało-czerowni zajęli czwarte miejsce w TAURON Lidze, a po zakończeniu sezonu pół składu uległo zmianie. O co będą walczyć łodzianki w przyszłej kampanii? Zapraszamy na wywiad z prezesem Grot Budowlanych.

Piotr Grymm: Jak Pan ocenia miniony sezon? Czwarte miejsce i przegrana walka o brązowy medal pewnie pana nie satysfakcjonuje.

Marcin Chudzik: Trzeci rok z rzędu byliśmy w tej najlepszej czwórce. To na pewno cieszy. Tu trzeba przyznać, że zespół z Bielska-Białej miał świetny sezon. Już po sezonie zasadniczym miał on drugie miejsce w lidze i Puchar Polski w dorobku i ten brązowy medal wygrał zasłużenie. My natomiast dobrze pokazaliśmy się jeszcze w Europie, bo dotarliśmy do półfinału Pucharu CEV. Było blisko, żeby wejść do finału i trzeba to określić jako duży sukces.

Czy z zawodniczek, które z klubu odeszły, była taka, która nie spełniła pokładanych w niej nadziei w poprzednim sezonie?

Poproszę o następny zestaw pytań (śmiech).

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

9 lipca 2024 / 07:10

Była reprezentantka Polski: Kobiety powinny dostawać więcej zrozumienia od społeczeństwa w piłce nożnej

(…) Pojawiają się głosy, że mężczyźni zarabiają więcej w piłce nożnej, bo sami te zyski generują, więc dlaczego kobiety miałyby zarabiać tyle samo w tej dziedzinie skoro nie budzą takiego zainteresowania? O tę równość w piłce nożnej walczyła mocno przed laty Megan Rapinoe.

Ja się wychowałam na grze Megan Rapinoe i Hope Solo, które są ikonami w piłce nożnej kobiet, nie tylko w Ameryce, ale też na całym świecie. Z Hope Solo miałam okazje widzieć się też osobiście. Megan Rapinoe wykorzystała moment swojej popularności, ale żeby coś sprzedać, musiała pójść w kontrowersję. Ona rzeczywiście mówiła głośno o zrównaniu płac i w tej kwestii rozumiem oczywiście stanowisko męskiej części, która mówi, że…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

4 lipca 2024 / 06:57

Nowy prezydent od sportu w Łodzi: „To impuls, by rozważyć powiększenie stadionu Widzewa”

Adam Wieczorek od kilku tygodni pełni funkcję wiceprezydenta Łodzi do spraw sportu. Jakie plany, cele i ambicje ma człowiek, który w najbliższych latach będzie rządził miejskim sportem?

Bartosz Jankowski: Zacznijmy od samego początku. Dlaczego zdecydował się pan przyjąć posadę wiceprezydenta Łodzi do spraw sportu? Będzie miał pan sporo na głowie, bo oprócz sportu, zajmuje się pan mieszkalnictwem, ochroną zdrowia i opieką społeczną.

Adam Wieczorek (wiceprezydent Łodzi): Bardzo chciałem zajmować się sportem w Łodzi. Obszar sportu idealnie koreluje z obszarem zdrowia w mieście. Uważam, że pierwszy raz od dawna mamy tak spójny departament. Wcześniej funkcjonował on jako departament mieszkalnictwa i sportu, czyli dwóch zupełnie różnych dziedzin. Dzisiaj mamy sport, który został przeniesiony do departamentu zdrowia i spraw społecznych. Te tematy doskonale do siebie pasują. Jestem absolwentem Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi i postrzegam swoją działalność właśnie głównie poprzez pryzmat zdrowia publicznego. Nie ma zdrowej populacji bez całego komponentu związanego ze sportem – tym zawodowym, ale przede wszystkim tym amatorskim.

Czyli głównie będzie pan koncentrował się na sporcie rozumianym poprzez aktywność fizyczną mieszkańców?

Nie tylko, bo sport zawodowy jest dla mnie bardzo ważny. Miasto zobligowało się do dostarczenia infrastruktury sportowej i z tego zobowiązania musimy się wywiązywać, a więc te obiekty, które mamy do zmodernizowania, musimy odnowić i odpowiednio na przestrzeni następnych lat je utrzymywać, by kluby sportowe miały odpowiednie warunki do treningów i rozgrywania meczów w kolejnych latach, już po modernizacji.
Z drugiej strony mamy komponent związany z szeroko pojętym sportem amatorskim. Mówienie o nim w kategoriach aktywności, sposobu spędzenia czasu wolnego czy też pasji jest bardzo ważne. Możemy i chcemy to implementować poprzez działania szkół, miejską ochronę zdrowia czy ośrodki związane ze wsparciem społecznym. Obszar instytucjonalny miasta jest na tyle potężny, że możemy na różne sposoby inicjować sport.

Brzmi to bardzo ładnie, ale poproszę w takim razie o konkretny pomysł na „rozruszanie” łodzian.

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest tworzenie nowych wydarzeń sportowych, które opierają się na sporcie amatorskim. Mamy sukcesy DOZ Maratonu czy Biegu Ulicą Piotrkowską pod egidą Rossmanna. Chcemy znaleźć kolejnych partnerów, którzy, także w innych dziedzinach sportu, znajdą przestrzeń na zachęcenie nas do aktywności. Samo wydarzenie, czyli start w wymienionych przeze mnie biegach, to zwieńczenie całości przygotowań. Ale proszę spojrzeć, jak długo czasami trwają przygotowania. Nasi mieszkańcy wiedzą, że w przyszłym roku będą kolejne edycje tych imprez i już teraz się do nich przygotowują – dbając o zdrowie, uprawiając sport. Wiadomo, że żadne takie wydarzenie nie będzie od razu przyciągało tysięcy uczestników, ale z czasem może osiągnąć poziom popularności chociażby Biegu Ulicą Piotrkowską.

Wstępny plan na sport amatorski poznaliśmy, przejdźmy więc do tego profesjonalnego. Miasto za cel postawiło sobie, by zawodowe kluby miały gdzie grać i trenować. Jakie są więc plany związane z piłkarskimi boiskami? Może zacznijmy od boiska przy stadionie Widzewa?

To kolejna inwestycja, która będzie realizowana przez Miasto. Kwestie do uszczegółowienia są zgłaszane przez klub i są one przedmiotem rozważań. Mowa chociażby o

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

2 lipca 2024 / 15:25

ŁKS przegrał z Wieczystą. Ale ma szanse pozytywnie nas zaskoczyć

ŁKS przegrał z Wieczystą Kraków w pierwszym letnim sparingu 1:2. Co wiemy, po pierwszych dniach pracy i przede wszystkim po pierwszym sparingu pod wodzą nowego trenera Łódzkiego Klubu Sportowego?

ŁKS mocny w drugiej linii

W pierwszej lidze ŁKS ma być jednym z tych zespołów, które będą grały wysokim pressingiem. Do tego niezbędna jest dobrze zbilansowana linia pomocy. Właśnie pomocnicy w meczu z Wieczystą zaskoczyli chyba najbardziej…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

2 lipca 2024 / 07:56

Opalenica – miejsce odrodzenia piłkarza Sebastiana Kerka

W sierpniu minie rok od przyjścia do Widzewa Sebastiana Kerka. W tym czasie Niemiec, który na koncie ma 50 meczów w Bundeslidze i 150 na jej zapleczu, zagrał dla łódzkiej drużyny tylko 214 minut. Na razie jest na szczycie listy niewypałów klubu, na pewno od czasu reaktywacji, a może i dłużej. Ale Kerk właśnie dostaje chyba już ostatnią szansę, by pokazać, że jest dobrym piłkarzem i by być prawdziwym wzmocnieniem Widzewa. Obóz w Opalenicy może być miejscem zmartwychwstania piłkarza Sebastiana Kerka.

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT

2 lipca 2024 / 06:57

TYLKO w ŁS. Kolejny medal? Prezes Grot Budowlanych zdradza cele na nowy sezon

Przed Grot Budowlanymi Łódź intensywny sezon. Zespół trenera Macieja Biernata będzie rywalizował w Tauron Lidze, Pucharze Polski i Lidze Mistrzyń. – Nie będę ukrywał, że jestem bardzo zadowolony z budowy tego zespołu i myślę, że powinien być silniejszy – zdradza w rozmowie z „Łódzkim Sportem” Marcin Chudzik, prezes Grot Budowlanych.

Bartosz Jankowski: Jak to się stało, że Grot Budowlani ponownie zagrają w Lidze Mistrzyń?

Marcin Chudzik (prezes Grot Budowlanych): To pokłosie tego, że Chemik Police wycofał się z europejskich pucharów. Jak wiadomo, miejsce w Lidze Mistrzyń przysługuje trzem zespołom, więc postanowiliśmy skorzystać z tego. Polskę będą reprezentować drużyny z Rzeszowa, z Bielska i my, Grot Budowlani Łódź.

Czy to decyzja spowodowana całkiem dobrą postawą w Pucharze CEV, w którym otarliście się o finał?

W zeszłym sezonie też zaczynaliśmy od Ligi Mistrzyń. Zajęliśmy trzecie miejsce w grupie i spadliśmy do Pucharu CEV i doszliśmy tak aż do półfinału. Zobaczymy, jak będzie w tym sezonie, bo naprawdę bardzo wiele zależy od losowania. Liga Mistrzyń to naprawdę trudne granie, bo jest sporo bardzo mocnych zespołów, zwłaszcza z ligi włoskiej i ligi tureckiej. Tak jak wspomniałem, dużo zależy od losowania. Trzeba mieć trochę szczęścia.

To na pewno, ale szczęściu można pomóc, budując mocny zespół. Zaczniemy od trenera. Kolejny sezon w tej roli w Budowlanych spędzi Maciej Biernat. To oznacza, że jest pan zadowolony z dotychczasowej współpracy?

To naturalna decyzja. Jesteśmy zadowoleni z Maćka. To już będzie jego jedenasty sezon w naszym klubie. Przez ostatnie trzy lata, kiedy Maciek był pierwszym trenerem, zawsze ten zespół grał w najlepszej czwórce, zdobył brązowy medal, a do tego osiągał sukcesy w europejskich pucharach. Po ostatnim sezonie czujemy…

To jest tylko fragment artykułu.

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!

Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.

Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.

Dostęp do strefy Premium - płatność jednorazowa:
Abonament kwartalny - 32,00  z VAT
Abonament roczny - 100,00  z VAT