Minione pół roku było dla Daniela Tanżyny pełne wzlotów, upadków oraz nowych doświadczeń. I dotyczy to nie tylko jego gry w rezerwach Widzewa, ale także życia osobistego. Czy doświadczony obrońca nie żałuje, że postanowił zejść na poziom IV ligi? Jak bardzo jego życie zmieniło się po narodzinach syna? Jak wyglądało rozstanie z Widzewem Patryka Stępinskiego?
Bartosz Jankowski: Są rzeczy ważne, ważniejsze i najważniejsze. Dlatego na początek przyjmij gratulacje z okazji narodzin syna. Powiedz, jak zmieniło się Twoje życie od kiedy jesteś ojcem.
Daniel Tanżyna (Widzew): Dziękuję. Jestem bardzo szczęśliwy z narodzin syna. Moje życie zmieniło się diametralnie. W nocy synek nie daje spać, ale za to na co dzień daje ogrom szczęścia. Bycie rodzicem niesie ze sobą mnóstwo emocji, które ciężko wytłumaczyć.
Narodziny dziecka to duża zmiana, a ty masz sporo obowiązków służbowych. Jest dużo trudniej?
Nie będę ukrywał, że obowiązków jest sporo. Oprócz grania w rezerwach, jestem asystentem trenera…
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.