Wychowanek ŁKS-u, którego uwielbiają kibice przy Al. Unii Lubelskiej 2 w Łodzi. Po 15 latach w biało-czerwono-białych barwach odszedł z klubu w poszukiwaniu regularnej gry. Czy jest zawiedziony i czy chciałby jeszcze wrócić do ŁKS-u? Zapraszamy a wywiad z Oskarem Koprowskim.
Piotr Grymm: Pochodzisz z Głowna, które jest uważane za widzewskie. Jak to się stało, że akurat ty kibicowałeś ŁKS-owi?
Oskar Koprowski: Od najmłodszych lat trenowałem już w ŁKS-ie. Stało się to tak, że gdy byłem jeszcze w Stali Głowno, to trener Szymon Kowalczyk, który trenował mnie właśnie w Stali, dostał pracę w ŁKS-ie i kiedyś przyjechał do mnie i zapytał mnie, czy też nie chciałbym się przenieść, bo on akurat dostał pracę w moim roczniku. Porozmawialiśmy z rodzicami i ustaliliśmy, że chcę grać w ŁKS-ie. To, że jestem dzisiaj ełkaesiakiem zawdzięczam właśnie trenerowi Szymonowi Kowalczykowi.
Teraz, gdy odszedłeś z ŁKS-u, to jesteś zawiedziony, że twoja przygoda z ŁKS-em dobiegła końca?
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.